Zły sen...
Trzeba się żegnać, trzeba się zbierać Rzeczy pakować i umierać Trzeba już nie być trzeba gnić Przestać już wierzyć i skończyć żyć...
Poszedłem drogą wszystkich ludzi
Dołączysz do mnie już niebawem
Gdy sen Cię zmorzy ranek nie zbudzi
Pójdź prosto moim śladem
Odnajdziesz w chmurach stóp odciski
Usłyszysz słowa wypowiedziane
Kiedy nadejdzie koniec bliski
Poznasz co było Ci nieznane
Dobranoc i sen dobry
Zły dzień... do widzenia...
Dobra śmierci dzień dobry
Zły sen... do zobaczenia...
Rozstanie i ból pożegnania
Smutek po chwilach złości
Łez gorzkich parę i radość wracania
Ten sens w bezsensie miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.