Zmartwienie
Moje wieczne zmartwienie
Chciałabym mieć siłę
By wziąć nóż i się zabić
Chciałabym mieć serce
By miłością wabić
Chciałabym mieć sumienie
By móc się rozgrzeszyć
Chciałaby być radością
Byś ty się nią cieszył
Chciałabym mieć skrzydła
By zapomnieć o strachu
Chciałabym być plażą
By zakopać się w piachu
Wspomnienie po tobie
Już dawno wyblakło
Dlaczego nie płaczę
Bo łez już nie mam!
Krusszynka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.