ZMĘCZENIE
Ciężar potworny przygniata me serce
ma dusza i myśli są w ciągłej rozterce.
Już podnieść nie mogę zmęczonych mych
dłoni
lecz człowiek jak człowiek za pieniędzmi
goni.
Gdy zdana jestem tylko na swe siły
nie ma co marzyć aby ręce się broniły.
Nie mogę zwątpić w siłę swą wielką
dzieci stracą nadzieję na mnie wszelką.
Przecież to dla nich nadwyrężam zdrowie
wiem że nikt nic złego na to nie powie.
Bo przecież każda postąpi tak matka
gdyż wie że dziecko to nie zabawka.
Podstawę życia dać im przecież trzeba
aby nie zabrakło dla nich nigdy chleba.
Aby odrobinę ciepła wnieść w ich życie
może pomyślą kiedyś o matce skrycie.
Komentarze (3)
dziękuję za komentrze pozdrawiam
obrazowy refleksyjny wiersz, podoba mi się, pozdrawiam
cieplutko
Bardzo obrazowo o zmęczeniu. Myślę, że gdybyś
spróbowała pozbyć się większości zaimków, wiersz
bardzo by zyskał np:
Ciężar potworny przygniata serce,
dusza i myśli w ciągłej rozterce.
Unieść nie mogę zmęczonych dłoni,
lecz za pieniędzmi wciąż muszę gonić.
Gdy zdana jestem na swoje siły,
na odpoczynek nie mogę liczyć.
itd.
Mam nadzieję, że autorka nie ma mi za złe tych uwag.
Miłego dnia.