zmierzch
gdy obudzę się
wśród świateł
zapłoną czerwone usta
kiedy milczy świt
zegary zatrzymują się
w płonącym ogniu
głucha cisza
wybrzmiewa wokół mnie
zostaje pustka
rozdzielona na miliony chwil
gdy obudzę się
wśród świateł
zapłoną czerwone usta
kiedy milczy świt
zegary zatrzymują się
w płonącym ogniu
głucha cisza
wybrzmiewa wokół mnie
zostaje pustka
rozdzielona na miliony chwil
Komentarze (9)
Piękny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Pieknie z powiewem smutku. Pozdrawiam :)
Dla mnie to trzy refleksje.
Do ostatniej dodałabym na początku wyraz *gdy i mogą
istnieć samodzielnie.
Piękne przemyślenia!
Serdecznie pozdrawiam
Niech każdy ranek wita Cię pogodą ducha. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem:)
Budź się wśród świateł.
Pozdrawiam :)
wiersz odzwierciedla różne stany samopoczucia.
Plusik
smutne i piękne
Opowieść o przejściu między różnymi stanami
emocjonalnymi lub etapami życia. Chwila refleksji nad
czasem i życiem.
(+)