Znalazłam chleb...
W koszu na śmieci, znalazłam chleb.
Cały bochenek nie rozwinięty.
Ktoś kupił nowy, świeży, pachnący,
a ten wyrzucił, bo był zeschnięty.
W tej samej chwili, jeden przebiera
i dobre rzeczy wrzuca za próg.
A drugi cierpi, potem umiera,
bo zabił go straszliwy głód.
A przecież nikt się na świat nie
prosi...
A więc dlaczego to całe życie,
nie daje szansy dla każdego.
aby je przeżyć przyzwoicie???
Tym wszystkim chlebem, co jest w
śmieciach,
wielu by ludzi się pożywiło.
Więc szanuj chleb Twój, umiej docenić,
że Tobie w życiu się poszczęściło...
Komentarze (22)
Bardzo dobry przekaz pozdrawiam
myślę ,że chleb odnosi się do wielu rzeczy jakie
marnujemy,jeszcze umiejętność dzielenia się z innymi
tymi ,którzy tego potrzebują.Dobry wiersz.
bardzo ważna refleksja poruszyła mnie szanować chleb
,bardzo ważne Pozdrawiam serdecznie:)
Mamy czasy, gdy chleba mają ludzie w nadwyżce, jednak
nie wszyscy tego dostąpili i chleb na śmietniku -
żenada moi mili.
Dobre przesłanie,trzeba szanować chleb i to co życie
daje.
Mo ojciec był wywieziony na Syberię. Dzięki Bogu
wrócił i nauczył mnie szacunku do chleba. Dziś nie
wyrzucę małej skórki. Pozdrawiam.
Oj tak bardzo sluszny przekaz, tyle jedzenia ludzie
marnuja, kiedy w innych miejscach jego brakuje..
przykre..