znieszczenie..
Nawarstwia sie strach....
Samotność dotyka....
Nikogo nie obchodzi
Co Ciebie spotyka
Zazdrość panoszy duszę i ciało
Wyczyszcza umysł
Każdemu jest mało
Egoizm wypala serca
Niegdyś dobre i serdeczne
Teraz zatracone w chciwości.
Wszystkie chwile i pusty śmiech
Tęsknoty i sekrety
Zapomniane uśmiechy
Nie liczy się nic
Czysta zemsta...
Wykraść czyjeś pociechy
Rozerwać duszę i zgwałcić uczucia
Wbijac dłuto...ciagłe ukucia
Zabić, zniszczyć,
Napawać cierpieniem
Nikt nie płacze...radość rozpiera
Zło wypełnia myśli
Cały smutek zabiera
Ukrywa...usuwa...
Zostajesz nikim
Porzuconym...pozbawionym
Ubolewasz...łkasz w ciemnościach
Sytuacja przerasta siły
Ból...pozbawia wszystkiego
Nie masz nic...już nie chcesz nic
Krótka chwila...krew zabiera Cie...
Komentarze (2)
Twój wiersz wyzwala tak wiele emocji... chwała Ci za
to:):) Przedstawiasz całą szarą rzeczywistość, teraz
jest tak na tym świecie że człowiek człowiekowi
wilkiem. Serdecznie pozdrawiam:):) i Życzę sukcesów w
dalszym pisaniu:)
Wybitnie emocjonalny, jakby pisany na modłę tego
dzisiejszego drapania się żyletką i płakania w kącie z
grzywką zasłaniającą pół twarzy