Zniknę
Wiatr targa me włosy,
Jak letnie złote kłosy.
Po policzkach mych płyną łzy,
Gdy w lesie kwitną błękitne bzy.
Uśmiech znikł już dawno z mej twarzy,
Już nikt na nią spojrzeć się nie odważy.
A gdy spojrzy na nią ukradkiem,
Skryję twarz w dłoniach i zniknę
przypadkiem.
autor
rjanka
Dodano: 2009-02-21 23:53:18
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.