Zniknęło
Przyznaję się...
klęcze i nie potrafię znaleźć sensu
życia..
rozumiem że powinnam być twarda i że będzie
inny...
ale nie umiem bo...
On był jak nagły cód...
tak się cieszyłam gdy pojawił się...
nagle...niespodziewanie
po tylu zawodach tylko jego pragnęłam...
tylko jego chciałam tak naprawdę..
Ale on odszedł...
pozostały wspomnienia
i to wszystko co zdążyły pochwycić
oczy..
Nie myślałam że będę musiała zapamiętać Twe
oczy , usta ...
to wszystko co kochałam...
sam wiesz - nie miałeś dla mnie wad...
Przecież miałam Cie mieć ciągle przy sobie
...
blisko...byle bliżej....
Nie... to było wczoraj...
ta bajka to przeszłość
Dziś jesteś w każdej kropli która spada z
mej twarzy...
Oddałabym dużo więcej niż myślisz..
by wróciło to co było między nami...
Nie mówie tego głośno
bo przecież teraz jesteśmy tylko " Ja i Ty
"
już nie ma NAS...nawet jako
przyjaciele...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.