Zniszczyłeś mnie
Dla Darka... mojego "przyjaciela"
Zabrałeś mi duszę.
Wyrwałeś kawałek serca.
Czy bez tego da się żyć?
Potraktowałeś jak lalkę
Rzucając w kąt.
A za jakiś czas sobie przypomnisz.
Podniesiesz z ziemi -
Już to kiedyś robiłeś.
Naprawisz i poprwisz,
A potem stworzysz złudną nadzieję...
Tak... już to robiłeś.
Naprawiałeś? Nie potrzebnie.
Poprawiałeś...
To co było dobre.
Chciałeś,żebym była taka...
taka jak tobie pasowało.
A ja ufałam,że to dobre.
Naprawiałeś.
Poprawiałeś.
W ten sposób mnie zniszczyłeś...
Komentarze (1)
Mi się wiersz podoba!Mógłby być dłuższy i bardziej
rymowany.Jest o tym,jak przyjaźń potrafiła zniszczyć.