Znów patrzę, w Niego
...pozwól mi utopić się w tej miłości ..Tej pieknej miłości..
Znów patrzę , w Niego
Wodzę oczyma , po jego twarzy
Szept jego miękki ...
Ściąga mnie , w dół
Znów patrzę , w niego...
Patrzę zachłannie
Głodne me oczy , w uczcie lubują
Znów upuściłam...
Ślad mej tęsknoty
Rozbity kryształ
Znów utonełam , w szarym spojrzeniu
Znów pocałunków setki , miliony
Wzrokiem niesione cicho lądują
Na brzegu warg , na splotach rzęs
Tam , w Jego oczach mieszka mój spokój
Tonąć w nich kocham i się zatracać
Budzić , zasypiać...
Pławić i wskrzeszać
Jest mym aniołem splecionym , z brzasku
W świtu posłaniu
W mroku kochaniu
Znów patrzę , w Niego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.