I znow to przyszlo...lzy
I znow to przyszlo...lzy,znow czuje ze sie rozpadam...To juz nigdy nie minie tak juz musi byc,to nie dla mnie taki ciezar ,nie daje rady,pozostalo mi czekac...Czekac na Ciebie,czekac na chwile kiedy Cie zobacze,dotkne i kedy poczuje smak Twoich ust.Aniolku teraz spokojnie spisz,zamiast mnie tulisz do siebie podusie, czy chociasz w jedna noc zamienie sie z nia miejscami? tak bardzo tego pragne.Pragne wtulic sie w Ciebie,powiedziec jak bardzo Cie kocham i tak poprostu zasnac...
Dobranoc kochanie
Komentarze (1)
Aniołku!
Sądzę, że listy piszesz ciekawe, ale chyba nie o to tu
chodzi..
Mało one mają wspólnego z poezją, a nik nie lubi
czytać prywatnej korespondencji, nikt wścibski też nie
powinien... dlaczego więc udostępniasz swoje sekrety?