Znowu zima
Dla Kingi w dniu urodzin :)
Przedwczoraj wiosną pachniało w sadzie.
Ziemia z westchnieniem spijała słońce,
które tak pięknie cieniem się kładzie
za każdym drzewem, krzewem na łące.
I zwieść się dali w niebie anieli -
promieniom słońca, wiosny zapachem.
Wielkie porządki wnet rozpoczęli-
w domu, gdzie tylko chmury są dachem.
Czyszczą skrzydełka, trzepią kołderki,
z każdego kąta smutki zmiatają.
Przy wspólnej pracy rwetes jest wielki,
a wszędzie wokół piórka fruwają.
I lecą z nieba białe okruchy
na łąki, pola, na drzewa w sadzie.
Ścielą się miękkie śnieżne poduchy,
a ziemia znowu do snu się kładzie.
Komentarze (4)
Bardzo ładny wierszyk ...
Pozdrawiam
Gdyby tym niebiańskim porządkom nie towarzyszył mróz
nie miał bym nic przeciwko.
Dla mnie cudny wiersz. Podoba mi się pod każdym
względem. ;)
Dosyć tych piórek anielskich, chcemy wiosny ;) a tak
na poważnie ładny wiersz, mam nadzieję, że Kinga lubi
zimę ;)