zobaczyć słońce
Z cyklu- (bez)senne refleksje
zasłaniam twarz
październikowymi liśćmi
smaganymi przez wiatr (bez)nadziei
łóżko to najlepszy przyjaciel
gdy miłość spływa kroplami żalu
zamknięta na cztery spusty
kołyszę myśli
może gdy zasną
znów zobaczę
promienie słońca
autor
sisy89
Dodano: 2022-01-29 12:35:24
Ten wiersz przeczytano 2186 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Pięknie - tak melancholijnie lecz z nutą nadziei.
Pozdrawiam serdecznie.
Zawsze trzeba mieć nadzieję, pozdrawiam :)
Pięknie wymownie, a sen może działać kojąco...:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna melancholia. Z przyjemnością przeczytałam.
Serdecznie pozdrawiam :)
Sny nie mają barier.
Wzruszający smuteczek...
pozdrawiam sisy :)
Stworzyłaś piękny pełen melancholii nastrój :-)
Ładne niech zawsze słońce będzie świecić
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,
o tak zdrowe sny mają zbawcze siły...
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Dużo słoneczka na co dzień.Ładny wiersz
Niech to słoneczko bedzie nawet jak śpisz. Pozdrawiam
Sisy :)
Ładna, rozbudzająca wyobraźnię melancholia.
Pozdrawiam
Marek
Łóżko zabiera siły. Wystaw chociaż twarz na słońce.
piękny a zarazem smutny wiersz,
życzę tego słoneczka na każdy dzień,
pozdrawiam serdecznie:)
Tak, łóżko to przyjaciel na dobre i złe. Pozdrawiam :]