zobaczyć słońce
Z cyklu- (bez)senne refleksje
zasłaniam twarz
październikowymi liśćmi
smaganymi przez wiatr (bez)nadziei
łóżko to najlepszy przyjaciel
gdy miłość spływa kroplami żalu
zamknięta na cztery spusty
kołyszę myśli
może gdy zasną
znów zobaczę
promienie słońca
autor
sisy89
Dodano: 2022-01-29 12:35:24
Ten wiersz przeczytano 2175 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
tego słoneczka życzę, nie tylko podczas snu.
... no to ja chyba rzeczywiście jakiś anormalny
jestem, bo jesienne i zimowe miesiące nastrajają mnie
zawsze bardzo pozytywnie :-)
Ale to nie zmienia faktu, że wiersz bardzo mi się
podoba. Kocham taką melancholię.
Pozdrawiam serdecznie, Joanno :-)
Po nocy zawsze przychodzi dzień, oby był słoneczny.
Piękny, melancholijny wiersz.
Gdy tylko myśli zasną, otwórz okno na oścież... Słońce
znajdzie drogę ;)
Zostawiam dobrą energię :)
Taki sen regeneruje, zaciera ból, tęsknotę, żal,
"wypoczęci", dopiero wtedy możemy na nowo dostrzec
promienie słońca,
piękny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie tylko październik, ale i inne miesiące np.
listopad, czy obecny styczeń może nastrajać człowieka
do
melancholii i rozżalenia, z pewnością słoneczna aura
może ten nastrój zmienić, czego peelce i każdemu z nas
życzę, bo szaruga nie ma na nas dobrego wpływu, msz.
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla życiowej mini,
Joasiu :)
duzo slonca zycze
Wyciszenie pozwala lepiej własne myśli usłyszeć,
podjąć decyzje. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia z
pogodą ducha:)