Zostaw Titanica!
Oda.....do pierwszej miłości, która jak Titanic zatonęła dawno temu, ale gdzieś na dnie ( serca ) jej historia czasem budzi się i żyje własnym życiem.. Panu J.
Obudziłeś demona
to z nim walcz
sztylet wbij w serce
całun rzuć na twarz
Obudziłeś przeszłość
to się z nią zmierz...
Ja z uśmiechem anioła
napiszę Ci wiersz:
o chłopcu oszukanym
przez swą dumę i serce,
o dziewczynie, która tak mocno
nie kochała nigdy więcej
Dniu dzisiejszym, Który
staje się uśmiechem losu
O tęsknocie, której
pozbyć się nie sposób
O przyszłości, która
jeszcze mgłą spowita
o nadziei, która
w oknie mym zakwita
Moje serce już przestało
bić dla Ciebie, ciebie czekać,
ale mogę wiersz napisać
i uśmiechać się z daleka.
Lady
Komentarze (3)
wiesz droga Autorko, tę prawdę gorzką zawartą w
wierszu mogę też posłać jako swoją, Przeznaczeniem
narzuconą i na zawsze utraconą.
Każda miłość zostawia jakiś ślad w sercu. Dobrze, że
potrafisz się już uśmiechać do wspomnień i pisać o
nich wiersze.
Taki mały rodzaj zemsty, udała ci się ta zemsta,
rytmicznie !