Zrobiłem swoje
Zrobiłem pranie,
Też odkurzyłem.
Nie jestem draniem,
Bo nim nie byłem.
Podlewam kwiaty,
Trzepałem dywan.
Po co dramaty,
Nie moja wina.
Obiad gotowy,
Sam wymyśliłem.
Ja, mąż wzorowy,
Tą myślą żyłem.
A ty mi robisz,
Same dramaty.
Głowę swą zdobisz,
W kradzione kwiaty.
Żyjesz ułudą,
Karmisz pragnieniem.
Zawierzasz cudom,
Skończysz cierpieniem.
Zrobiłem swoje,
Więcej nie muszę.
Żyj swym spokojem,
Bez zbędnych wzruszeń.
Komentarze (2)
Witaj Tadeuszu.
Zrobiłeś swoje i napisałeś
bardzo dobry pełen humoru, ale także mądrej refleksji
wiersz.
Jego treść trafia do mnie, bo
któż lepiej potrafi zrozumieć
Tadeusza jak nie drugi Tadeusz.
Witaj, uśmiałam się:)odebrałam ten wiersz jak
odpowiedź na swój...- ogłoszę strajk.Super! Pozdrawiam
serdecznie