Zrobiłeś ze mnie bałwana
A ten wiersz dedykuję mojej największej miłości
Spadłeś na mnie jak śnieg
Mięciutko , niespodzianie
Otuliłeś , odziałeś
Zrobiłeś ze mnie bałwana
Zabrałeś mnie do igloo
Odpadł mi nos - marchewka
Zapaliły się oczy - węgielki
I zrobiło się ciepło
O jej ! Jak bardzo ciepło !
autor
mamma
Dodano: 2009-01-05 00:35:26
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
wiersz dedykowany miłości nawet pomimo spadającego w
nim śniegu może być taki ciepły...a nawet gorący....
śnieg jest zimny ,ale ta miniaturka promienieje
ciepłem i miłością ,ładna
Tak nie wiele,a jak dużo-jeśli tyle ciepła to oby ono
było stale tak i zimę stuleci możesz przetrwać..wiersz
ładny i ciekawy..powodzenia
Może się spełniło, ale po wierszu widać, że krótko
było.
w wiersz wpisana anegdota - miłe
Delikatny i lekkostrawny - na TAK
pozdrawiam