zrównanie
i piekło i niebo
są tutaj - na ziemi
kiedy to stwierdzacie
stajecie się niemi
biegniecie do świątyń
by potwierdzić wiarę
że to są złudzenia
które doskwierają
tu kapłani wytłumaczą
jak dzień przepracować na czczo
a na tacę dać zarobek
który ksiądz przehula z bogiem
albo kupi dobre grunta
by budować nowy kościół
tobie się otwiera trumna
a plebania lśni nowością
na świątynię poczekacie
spod sutanny ogon dynda
zedrą z was ostatnie gacie
a po trumnę jedzie drynda
kiedy protestować chcecie
to z ambony was połają
że przyszliście sami przecie
ugruntować swoją wiarę
copyright mago 2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.