zwariowałam

a ja się przyłączam do komentarza Madi:)

Odhacz mnie:)

Wyszłam na chwile i proszę co znajduje po powrocie,
prężnie funkcjonujący klub. Oczywiście zapraszam
wszystkich zakręconych pozytywnie, nie ważne imię i
pleć, drzwi i okna otwarte na oścież.

Ciekawa koalicja się tu zawiązuje. A gdym sobie dała
na 4-te Danuta weźmiecie mnie? Też jestem zakręcona.

Ladnie zwariowala Peelka, podoba sie takie
wariactwo:).
Pozdrawiam Danusiu, milego popoludnia.

ja też z miłości głos oddany!

podoba się - nie znam definicji normalnego
człowieka...a każdy ma jakieś wariactwo - i dlatego
świat brać wyłącznie na poważnie to jest chyba
prawdziwe wariactwo...plotę trzy po trzy, ale wiersz
mi się podoba :) pozdrawiam.

Wiersz radosny i szczery
pozdrawiam

Demono-Danusiu, skoro to klub wariatek, to na co nam
prezydent?
Wszystkie-śmy szamanki, damy radę bez Władz(y)i;))

Ty, Madi i ja - to już trzy:) A jeszcze kojarzę -
zielonąDanę.
I koleżankę o nicku - wrześniowa.
Z pewnością są też inne:)

Kurczę! Naprawdę lubię to miejsce:)

Pozdrawiam:))

Przyłączam się do wariatek i do Danuś:).

Corka Adama/ Danusiu, jasne załóżmy klub ale od razu
mianuje cie na prezydenta :)
Fajnie, że wpadłaś :)
Wszystkim gosciom dziękuję za odwiedziny.
Serdeczności.

O! To wiersz w sam raz dla mnie.
Uwielbiam korzystać z dobroczynnych właściwości stanu
zwanego - zwariowaniem:))

Pozdrawiam pogodnie, demono:)

P.S.
Nosimy to samo imię. Ciekawe ile nas tu jest, na beju.
Może założymy jakiś klubik? :))

Słowem znalazłaś własne antidotum:) Dobry wiersz, bo
zakręcony pozytywnie:)

Bardzo ładna Twoja refleksja, prawdziwa
Miłego dnia demona

Lubie zwariowanych ludzi:)