Zwierz
Jestem jak pies
Zwijam się w kłębek i lekko śnię
O kiełbasie, która nie dla mnie
O kości aportowanej
A później budzę się i mknę
Jestem jak kot
Ostrożnie stawiam każdy krok
Kluczę własnymi ścieżkami
Na jednej z dziwnych planet
Ślepiami rozświetlam ciemną noc
Jestem jak ptak
Szybuję wprost do gwiazd
Rozpościeram skrzydła na wietrze
Zobaczę gdzie mnie poniesie
Nasz wszechmogący Pan
autor
Chestero
Dodano: 2007-09-10 20:31:45
Ten wiersz przeczytano 1056 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wiersz dynamiczny,ale bez puenty.
Ciekawy pomysł.
Wiersz jest jednak smutny.Jest w nim tęsknota za
wolnością,beztroską.
Dobry wiersz.
Dobrze jest tyle wiedzieć o sobie i ująć w takie
ciekawe wersy :)
Czyżby postać człowieka ci sie znudziła?
Uciekasz się do wcielenia w zwierzeta ,ale i tu nie
bardzo czujesz się szczęśliwy i nadal szukasz,czy
wiesz czego?
Hm tytuł zapowiadał wiersz jakoś tak drapieżnie,
tymczasem jest zupełnie inny:)
W ostatnim wersie pierwszej strofy bardziej pasuje mi
moknę, a nie mknę. Trzecie zwrotka wcale nie jest taka
smutna, symbolizuje wolność. Ciekawy wiersz z
pomysłem. Ja jestem jak kot, jak spadam to zawsze na
cztery łapy:)
Niby wszystko okej.. ale brak mi puenty.
Popraw to koniecznie ;-)
jak zwierz,...wiersz bardzo dynamiczny chociaż
smutny...