ZWYCIĘŻYŁAŚ CYGANKO
Jesteś nowa bez żadnych powiązań i wolna
Przeszłość znikła jak ranna mgła przy
słońcu
Możesz cieszyć się śnić jak jaskółka
swawolna
Tworzyć swoją przyszłość, zwyciężyłaś w
końcu.
Kształt twój odzwierciedla piękność twojej
duszy
Oczy są oknami, w nich widać twe myśli
Uśmiech twój to siła co trudności kruszy
Życie twe jest ścieżką tym co z smutku
wyszli.
Wiedz, nie jesteś sama, jest ktoś kto się
troszczy
Otacza ramieniem i ścieżkę wskazuje
Uzdrowił twą duszę, wyrwał cię z lwiej
paszczy
On dał ci życie, rzeźbi cię...maluje.
On chce od ciebie nic prócz twej miłości
Ofiary twych uczuć, serca uniesienia
W twych oczach chce widzieć iskerkę
radości
Która dziennie rośnie i w płomień się
zmienia.
Kochaj wiernym sercem, oddaj mu się cała
Idź z nim ręka w rękę przez dni życia
twego
On kocha twą duszę, jest wiernym jak
skała
On jest twoim Bogiem i...świata całego.
Dla tych co zmagają się z trudnościami ale silnie wierzą w Boga.
Komentarze (7)
Cyganka prawde ci powie.....twój wiersz bardzo madrym
słowem zapisany,pełnym słów i mysli poszukujacych
miłości......pozdrawiam..
Wskazujesz drogę..rozwiązanie..Opatrzność czuwa ...
ładnie to ująłeś.. Pozdrawiam
Ta Lev -konijka to świętej Tereski rózyczka, Boża
rękawiczka.
Bardzo ładny wiersz...takze wierze ze pokonasz dla
niej wszelkie przeszkody.Pozdrawiam
Idź z nim ufnym krokiem na skraj życia twego,"
Podoba mi sie twój wiersz jest nieźle skomponowany i
dobrze poprowadzomy.
wiara czyni cuda-on szczególnie-Twoja miłość do
cyganki jest tak wielka i szlachetna ,że pokonasz dla
niej wszystkie przeszkody
... i mimo naszych zdrad jest przy nas w kazdej
chwili. Czasem Go złorzeczymy, przeklinamy - wtedy
właśnie kocha nas najbardziej.....ciężko odwzajemniać
tą miłość. pzdr J