Zwyczajne dni
Oddech życia, tak prawdziwy jak uczciwa
praca
Oddech życia, prawda dla wszystkiego co
jest warta
Choć wydaje się tak krucha, jak może być
Chcę wedrzeć się wewnątrz skorupy, którą
zwiesz umysłem
Oddech życia, tak kruchy jak nieszczery
Oddech życia, zbyt zimny by uronić łzę
Choć wydaje się tak kruchy, jak może być
Chcę ujrzeć rzeczy, które oczekuję
zobaczyć
Chcę znać strach, który gnieździ się
wewnątrz mnie
Chcę odetchnąć powietrzem jak gdybym był
uczciwy...
W te zwyczajne dni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.