Żyć...
Żyć...
To tyle, co słuchać śpiewu ptaków...
Czuć pod stopami piasek, kiedy się idze
brzegiem morza...
Wąchać poranną rosę na liściach...
Patrzeć jak rosną kwiaty...
Samkować poziomek z leśnej łąki...
Żyć..
To tyle, co kochać...
Marzyć o niemożliwym...
Śnić o innym świecie...
Pragnąć wciąż mocniej mocniej...
Oddawać wodze fanazji...
Żyć...
To tyle, co walczyć...
Nie poddawać się...
Pomagać...
Współczuć...
Pamiętać...
Żyć...
To tyle, czekać na śmierć...
A gdy już przyjdzie...
Dziękować Bogu za złożone na czole
pocałunki...
... pamięci Piotrusia... [*]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.