Życia zakręty
Czasami życie bywa wrogie
Krzyżuje naszą wybraną drogę
Głaszcze a zarazem kopie
Staję się z miękkiego w szorstkie
Błądzi i szuka nie wiadomo czego
Skrada się jakby kogoś śledząc
Idzie tam gdzie mu się podoba
Nie zatrzymuje się na schodach
Kręci się w kółko
Bywa skrzydlatą sójką
Nie mówi nic wędruje
Owiązuje szyję sznurem
I jak tu żyć w wrogim życia świecie
Chyba pozostać nieodgadnionym ślepcem
autor
Adulka1988
Dodano: 2009-04-10 00:41:59
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.