Życie..
Dla dziewczyny, która jest mi bliska..
Życie często mi dawało,
Lekcje trudnego bycia.
Często w nocy się płakało.
I zastanawiało, czasem
Wnioski wyciągało. Potem długo się
myślało. Wielu spraw się żałowało.
Listy pożegnalne się pisało. I życie
odbierało.
Życie to największy dar od boga.
Którego trzeba chronić.
Nie warto było by go sobie zabierać.
I bliskich Mi łez trwonić.
Tak późno to zrozumiałam.
Gdy lat trzynaście skończyłam.
Przez cztery lata w smutku i nieszczęściu
żyłam. Sama sobie temu winna.
Bo to co się wydarzyło.
W sercu się już zagoiło.
Lecz me ciało ciągle łzawi,
Po tym co się na nim wyryło.
To jedyne przypomnienie
O tym co kiedyś było.
Lecz nie będę tu rozpaczać,
z każdym coś miłego było…
Smutne rzeczy zapomniałam.
To co miłe w głowie tkwi.
I od nowa, uczę się.. szczęśliwie żyć..
Chodź sama zaczęłam wątpić, jednak wciąż wierzę, w lepsze jutro.. Wszystko się ułoży.. Kiedyś w końcu musi..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.