ŻYCIE
Jestem smutny trochę zepsuty
Zgubiłem życia nuty
Na nogach za duże buty
W kieszeniach wywiało
Wiecznie za mało, za mało
Nikomu nic nie mowie tylko Bogu
Dawno sie już nie śmialem
Wczoraj sobie popłakałem
Nic nie mam jak sie okazuje
Nie wiem kto tym kieruje
Może idę w złą stronę
Albo na oczach mam zaslone
Czasem głód czasem w oczy wieje
Czy bedżie lepiej tracę nadzieje
autor
polishbob
Dodano: 2007-12-03 15:44:55
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Nadziei tracić nie wolno nigdy...Smutny wiersz, pełen
smutnych myśli...ale jak że prawdziwy...
Lepiej być niż mieć...Zawsze trzeba rozmawiać z
Bogiem, byleby on przemawiał pozawerbalnie. Bo mówią
,że jeśli my słyszymy Boga to może to być
schizofrenia.+