Życie
Kiedy byłam mała,
nie wiedziałam o życiu za wiele.
Gdy dorastałam,
poznałam już cierpienie.
Kiedy byłam duża,
poznałam ból i troski,
lecz nie poznałam żadnej miłości.
by mi dano odrobinkę czułości.
Czy taki los jest mi pisany,
poznając codziennie nowe rany.
Może kiedyś miną złe lata,
spotkam swoją miłość,
gdzie szczęście będzie się wplatać.
Zapomnę o złym życiu i przeszłości,
poznam uroki rzeczywistości.
Pojawi się uśmiech,
zapomnę o tym co boli i rani,
poznam radość i piękne dni.
Pomóż odnaleźć to szczęście mi.
Ty!
Moja wyobraźnio,
która w snach moich bywasz,
pozwól bym przez chwilkę,
była szczęśliwa.
Komentarze (55)
szczęście w marzeniach, czy to coś zmienia? trudno
powiedzieć... ciekawy refleksyjny wiersz :-) (a rad
mariat warto posłuchać :-)
Nie spełnią się Twoje marzenia. Serdecznie pozdrawiam
Olu, pisz i staraj się stosować rady Mariat co do
rymów. Powodzenia życzę, "plusnę" za wyobraźnię i
"duszę" wiersza.:)
Skoro reagujesz na uwagi, to chętnie podpowiem drugi
temat = jak rymować. Piszę o tym często u młodych
autorów, ale nie wszyscy przyjmują to za dobrą
monetę.
Otóż ładne na dzień dzisiejszy rymy to takie, kiedy
nie parujesz tych samych części mowy (piąty /
dziewiąty, woda/moda, puchnie/cuchnie = to złe rymy.
puchnie/druhnie, woda/młoda, piąty/wątły = te
poprawne - wg dzisiejszych opinii, jutro czy pojutrze
znów może będą coś innego wymyślać). To tyle. A
wiersz przedtem dostał plusa.
OK. Jutro to wyprostuję mariat. Dzięki za radę.
Sorki Ola że ci tu jakieś komentarze wciskam,ale i
stolarz czasami pęknie.Bardzo fajnie o
wyobraźni.Pozdrawiam;)
Olu, tu jedną uwagę proszę wysłuchać.
Najpierw piszesz, że nie poznałaś żadnej miłości, a
potem że zgubiłam po drodze miłość. Nie można czegoś
zgubić czego się nie miało. Sensu wypowiedzi też
trzeba pilnować.
No i mnie Krzyś sprowokował.Kultura nie jest
obowiązkowa, ale mówi wiele o człowieku.Pod moimi
wypocinami możesz Krzysiek wypisywać wszystko ponieważ
nigdy nie napisałem Ci że sobie twoich wpisów nie
życzę.Natomiat jeżeli ktoś Ci pisze że jesteś przy
jego wierszach niemile widziany ze swoimi komentarzami
to już
jest............................................Odpowi
edz sobie sam.A może nie - mógłbyś nam dać odpowiedź
co to jest?
Nie depczę czyichś uczuć ani ich nie depczę.
Stwierdzam jedynie fakt, a do tego mam prawo. Prawo do
krytykowania, a nie tylko chwalenia.
Smutnawo u Ciebie droga imienniczko, bardzo smutnawo?
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie interesuje mnie też co kto napisał, ale jak
napisał.
Albo inaczej. Twoje wszystkie utwory będę chwalił, bo
widać tylko na to czekasz, a krytyki przyjąć nie
potrafisz. Owszem. Każdy pisze tak jak chce, ale każdy
pisząc na portalu publicznym musi liczyć się z
krytyką. Poza tym ponoć już zaakceptowałaś moje
komentarze. Gdzie masz z mojej strony złośliwości?
Ok. Od dzisiaj dzięki Tobie będę nieszczery wobec
wszystkich.
Dziękuję wszystkim za komentarze i rady. Pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję Ci bardzo Oxyvia za obronę. Krzysztofie, to
co tu napisałam, to jest moje życie na fakcie,
większość z nas bejowiczów pisze o sobie, a ty
niszczysz czyjeś uczucia, depczesz je i ranisz. Nie
jestem też poetką, tylko amatorką, jak bym była poetką
nie było by mnie tu. Tak chciałam i tak napisałam, sam
kiedyś napisałeś, że każdy pisze co chce. Proszę Cię
jednak o krytykę taką prawdziwą a nie zaśmiecanie,
mojego podwórka. Wszystkie cenne rady przyjmuję z
godnością, ale u Ciebie widzę już złośliwość.