życie z autyzmem...
Mojemu Łukaszkowi...
jestem sposobem na życie
każdy dzień jedno odkrycie
każda chwila cudowna
moja kara umowna
biorę życie jakie jest
czasem czuję że to test
czasem umrę z rozpaczy
moja połówka mi wybaczy
jestem jak autysta
rzecz to oczywista
rzecz to prawdziwa
autyzm mnie wyzywa
wezmę los w mamy dłonie
kocham zatroskane skronie
kocham zmarszczki uśmiechu
nie jestem bez grzechu...
" pisanie to odskocznia....."
autor
agata75m
Dodano: 2010-06-01 11:47:34
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.