Życie bez życia
Jestem olany,
Bez sensu istnienia,
Przez świat zapomniany,
Nikogo nie obchodzę.
Żyje przez lęk,
Przed śmiercią strach,
W oceanie męk,
Umarłem a żyję.
Nie ma już wesołej twarzy,
Przepadła wraz z przyjaźnią,
Z miłością która mi się marzy,
Na rzecz samotności.
I czuje się sam,
Choć wokół tylu ludzi,
Tylu fałszywych przyjaciół mam,
Żaden na mnie spojrzeć się nie trudzi.
Więc jestem,
Chociaż mnie nie ma,
A wystarczy małym gestem,
Otworzyć bramy mego istnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.