Życie część 2
Przeszywajaca złość
Takiego uczycia jeszcze nie czułam
Kto potwafi tak krzywdzic drugiego
człowieka?
Może człowiek sam krzywdzi siebie
powoli..
nieswiadomie...
nieustaniie..
Zawsze kiedy próbuje cos podnieśc to
opada
Zawsze kiedy próbuje cos powiedziec nikt
mnie nie słucha
Moze to człowiek swoją osobowoscia sprawia
że jest niechciany
Czuje się coraz gorzej..
Opadam..
W końcu umieram...
Przecież zawsze kiedy ktos umiera to jest
komus przykro
Przecież zawsze kiedy ktos umarł
starcilismy coś
W zasadzie my tracimy całe zycie..
powoli..
nieświadomie...
nieustannie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.