Życie jak Totolotek
Co mi w życiu pozostało?
tylko grać i wygrywać w Lotto.
Żyję marzeniami o wygranej,
w myślach rozporządzam fortunami.
Kupuje, wyjeżdżam i zdobywam
rzeczy o których można pomarzyć.
W sobotę mam prawo,
liczyć miliardy
i rozdawać miliony.
Moje życie jest
szczęśliwe, poukładane.
Od losowania do losowania
i jedynym problemem,
jest zdobycie pieniędzy na kupon.
Może los się do mnie uśmiechnie,
a jak nie, to żyje dalej marzeniami.
Pięknymi, niezrealizowanymi.
Czyż nie jestem szczęśliwy ?
Od życia taki mam los,
a gdy podczas losowania
nie padną moje liczby
to wtedy jestem zły,
ale to trwa tylko pięć minut.
Za tydzień losowanie,
znów jestem otwarty,
na moje marzenia.
Komentarze (2)
Marzenia spełniają się. Pozdrawiam :)
:)
A mówią, że marzenia nic nie kosztują ;)
Pozdrawiam :)