ŻYCIE A LUDZIE
Sama w obcym miejscu
w koło
tyle obcych twarzy
stoję na szarej
zimnej ulicy
widzę drogę
taką dziurawą
jak moje własne serce
ktoś mnie popchnie
drugi podstawi nogę
ale to nic
i tak z tego
się podniosę
co jest warte
życie bez walki
walcz dla siebie
dla innych
nie daj się
zmieszać z tym co na wiejskiej drodze...
dziękuję poprawiłam:)...napisany chwilą
autor
skarb-323F
Dodano: 2011-01-26 07:44:47
Ten wiersz przeczytano 806 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Całe nasze życie jest walką Kazdy z nas o coś w zyciu
walczy jedni o sukcesy drudzy o przetrwanie
Wszedzie potrzebna jest ostrożność
młodzi mniej pojmują zagrożenia starsi już są
doświadczeni ale tu w wierszu pokazana jest siła i
wola zwycięstawa
Życiowa prawda
Wiersz, na pewno lepszy, niz poprzednie...:)
Nie wiem jaka chwila napisany ten wiersz,ale
dobry.Warto i trzeba walczyc.!
walka to coś kiedy przeciwnik nas powala i wtedy gdy
nas wymiesza na tej wiejskiej drodze, należy pamiętać
że jest możliwość kąpieli a zatem poprawy
samopoczucia:)
dziękuję za komentarz:)
sam? to pojęcie względne mimo wszystko chyba;)
raz jestem sam, raz nie wszystko zależy od konkretnej
chwili, czyż nie? ;)
Dobrze jest odnaleźć w sobie siłę do takiej codziennej
walki, oby ta nigdy nas nie opuszczała. Pozdrawiam!
przepiękny wiersz ;-)pozdrawiam
widzę drogę
taką dziurawą............... i znowu służby drogowe
zaspały :))))
wiersz ciekawy,to fakt warto walczyć
Średnio pamiętam poprzednią wersję (czytam kilkanaście
wierszy na BEJ-u dziennie, na innych portalach -
więcej), lecz wiem, że bardzo mi sią nie podobała,
była zbitkiem patosu, moralizatorstwa. Ta jest lepsza,
naprawdę. Jeśli to ,poprawka"- to zdecydowanie - idzie
Pani w dobrym kierunku!!! Chcieć to móc!! Pozdrawiam i
życzę wielu dobrych wierszy.
NIe trzeba sie nigdy poddawac slabosci.....
Fajnie.Pozdrawiam.
życie i ludzie....jesteśmy dla siebie
wilkami.doskonale to przedstawiasz w wierszu.walczmy i
nie ulegajmy.
pieknie ukazujesz codzienna walke
Skarbie. Piszesz bardzo realistycznie. Rozumiem Cię,
bo piszesz o walce. Piszesz też o samotności. Tym
bardziej Cię rozumiem. Piszesz o tym że jesteśmy
często spychani z drogi. Przez ludzi i wydarzenia.
Jeszcze bardziej rozumiem. Ja walczę również- co
dzień. I gdy to piszę, odczuwam podziw dla Ciebie, że
to robisz i o tym piszesz. Bardzo serdecznie Ciebie
pozdrawiam.
"cóż jest warte życie bez walki"....właśnie....nie
walczysz znaczy nie żyjesz.......dobre !