ŻYCIE PISZE
Dotknąć deszczu, by stwierdzić, że pada Nie deszcz, tylko pył z Księżyca spada” /Rafał Wojaczek/
tylko wstać i dotknąć
żywe nie wymaga ożywiania
zostawić zapach ptasiego mleczka
i słowa niepodobne do smaku barwione
staną na baczność hermetyczne marzenia
projekcja dźwięku obrazu uniesie
trójwymiar i okulary spadły
i wszędzie blisko to
normalność z garści starych i nowych
dziwaków
współcześnie bogaty świat
w tonach muzyki apogeum harmonii
i taktu czasu - mądrość
Bóg ognisty lakier położył na mostach
a więcej to znaczy zgodnie z porządkiem
gdzie w wiersz nie pakuje się śniadania
praca zawsze w naprawie bo jest
upośledzona
i na głowie nie stoi instrument duchów
niepokornych
droga otworzyła złote usta z naturą
zakręciła koło
zamieszkać znów w domu w pachnących
seledynach
gdzie nikt nie trafi bez szkoły
przeżycia
w ścianach świerszcze czysto zagrają nocą
po ludzku
bo dostojne iskry pukają o rytm dla
zagubionych
tembr basów i sopranów spleciony z ptasią
serenadą
tak tkliwie błogo bo serce rośnie i
świeci
wtedy życie pisze pisze bez tchu
szczęście szczęście?...szczęście!
bez litości cisza straconego czasu
zamknięta zostanie na zapas
na niezwykłe zgody
miłość za plecami zawsze czeka
rozrzucone serca w świecie potykają się
wiedzą i ty zbadaj fakty
dla siebie ciebie! prawda szarpie
niepokoi
każdego marzyciela
/UŁ/
Polak patriota :)Wiersz niech swoim torem
idzie tj, drogą interpretacji
Czytelnika.Odpowiem na podstawie Twojego
widzenia.Masz intuicję To wielka ochrona.
Gdy z niej korzystasz trafiasz - w
poprzednich wierszach nie użyłeś.Szukasz
prywatnych - wiersze osobiste, to
dedykowane, o czym na stronie.Tak widzę
poezję, bez dotyku osobistego w wierszach i
komentarzach. Deszcz chcesz we fraktalach?
to geometryczna teoria w
rzeczywistości/PWN/ Ogólnie zdjęcia
trójwymiarowe można metodą dwóch zdjęć i
techniczną. W wierszu chodzi o dostrzeganie
barw i kształtów. Widzieć możliwością i
kojarzyć, bo dążenie na ogół takie -
widzimy to co chcemy widzieć lub wygodne
dla nas i o faktach zapominamy lub nie
dostrzegamy.Nie wchodzę tu w teorię
przestrzeni. Wiersz stary, ale przewiduje
nie tylko deszcz/deszcz tutaj jest
metaforą, u Wojaczka też/. Nie sam deszcz,
tylko zjawisko idąc Twoim odczuciem -
chociaż przez 3D można wiele sprawdzić- jak
działa, skąd się bierze, czym może być? czy
zagrożeniem, iluzją czy rzeczywistym dzieje
się/astronomia/ dla ludzi, stąd moje
refleksje - prawdy szukaj, ona jest i
groźna. Wiersz jest z przesłaniem ochrony
życia Jakim kanałem zdąża świat, czy to
ściek, czy zdrój, aby żyć.Czy żyjemy
rzeczywistym obrazem natury czy podanym -
dyktat władzy, memy, w tym net i inne socjo
- podobne. To cięcie życia płaszczyzną i w
przekroju Czytelnik wybierze własne
refleksje, dowolność pełna. Dziękuję Ci za
wnikliwe czytanie i Wszystkim Czytelnikom
za wyważone komentarze oraz pozdrawiam
ciepło:)
napisany 14.04.2007 ula2ula
Komentarze (16)
w każdym Twoim wierszu jest to coś...
"bez litości cisza straconego czasu" urwałam z całości
perełkę masz dar ujawniania prawd,nie szkodzi,że
oczywistych,ale jakże często zapomnianych lub
lekceważonych...brawo..pozdrawiam cieplutko
mając bagaż doświadczeń, wiemy co jest dobre a co złe,
umiemy docenić ciepło domu, ale czy na długo, znowu
marzymy o tym co plecami. Tak w wielkim skrócie
mówiąc, odczytałam Twój wiersz.
Odczytuję ten wiersz jako opowieść o tym jak żyć, aby
być szczęśliwym.Odnajduję różne cenne wartości jak -
życie, natura, normalność, mądrość, praca,
doświadczenie, tradycja, marzenia i jak zawsze u
Ciebie wszechobecną miłość.
szkoda ze mizna oddac tylko jeden glos, ale w
akceptowaniu niesprawiedliwosci jest pokora jakiej nam
wszystkim tak trzeba
WRĘCZ UWIELBIAM CZYTAĆ TWOJĄ POEZJE + ANNA POZDRAWIAM
SERDECZNIE
jak zwykle przesłodzony , czy w rzeczywistości
spełniony?
Bo marzyciel w chmurach samotnie wiruje, a na ziemi
prawda baśnie niweluje, pozdrawiam:):):)
miłość za plecami zawsze czeka..wystarczy tylko dobrze
się rozejrzeć i odnaleźć właściwego człowieka....każdy
marzyciel ma wrażliwe sumienie i dlatego ta prawda go
bardziej porusza, dom w pachnących seledynach kojarzy
mi się natomiast z bogactwem,ale takim, na które się
pracuje od rana do nocy - to ta szkoła przeżycia i
tylko nocą jest czas na słuchanie świerszczy bo na nic
innego już czasu nie ma...ważne by nie stracić marzeń,
nie zamknąć ich w hermetycznej puszce, nawet wtedy gdy
nie patrzymy już na świat przez różowe okulary...
Piękne obrazy malowane pięknymi słowami, majowo,
delikatnie, kobieco.
Wielki plus.
Okropnie trudny w percepcji oraz komentarzu. Rozbity
na cztery duże części. Część pierwsza-dotyk. Smak?
dźwięk , obraz trójwymiarowy. Ciekawa definicja
deszczu. Dlaczego trójwymiarowy? Nie wiem. Wyjaśnij
proszę. Część druga-Deszcz w obliczu świata. Czas,
muzyczne dźwięki, posiłek, człowiek jako niepokorny
duch.Dlaczego człowiek?-walczy z deszczem lub jego
skutkami? Nie wiem. Proszę o podpowiedź. Część
trzecia-Dom na łonie przyrody. Ula, na miłość boską-to
kojarzy mi się z powodzią! Ptaki nie śpiewaj serenad,
świerszczy nie ma, Natura się zbuntowała i kreśli koło
apokalipsy. Część czwarta- definicja pojęcia
szczęścia. stracony czas? oczekiwanie na miłość, serca
bijące różnym rytmem. Wybieraj komentatorze. Tyle
możliwości inerpretacji, że aż sam jestem niespokojny
i skołowany.
Ulka-proszę na przyszłość coś krótszego. Możesz dawać
jakie chcesz symbole ale proszę, nie przytłaczaj mnie
ich ilością, bo zanim coś sensownego napiszę , stracę
po kilka razy wątek. Serdecznie ciebie pozdrawiam.
Ciekawe myśli, nieprzeciętne metafory, wiersz nie jest
prosty w odbiorze, trzeba go kilka razy przeczytać,
nie mniej z chętnością to zrobiłem a życie dalszy
scenariusz dopisze.Pozdrawiam
"..Scenariusz jak zwykle życie nam dopisze.." Serca
wiedzą..Poezja w 3D :)..nawet do kina nie trzeba się
wybierać :).. M.
Celebrujesz moją ukochaną myśl a nawet ich całe
mnóstwo, chwała Tobie za to,pozdrawiam.
przeczytać musiałam parę razy, by pozbierać wszystkie
myśli w nim zawarte, a każda z nich wymaga
zastanowienia, pozdrawiam serdecznie:)