Życie- śmiech i łzy...
Nie łatwo śmiać się gdy po policzkasz płyną
łzy,
Nie łatwo kochać nie wiedząc czym jest
miłość.
Tęsknota za czymś, czego nigdy nie
doznałam.
Ucieczka przed tym, czego nigdy nie
poznałam.
Dlaczego boję się czegoś o czym nie mam
pojęcia,
Przeklinam wszystko co jest do wzięcia.
Życie to ciągła walka,
tam droga nie jest utarta.
Kierunek i cel wybieramy sami.
Dochodząc do niego lub
pozostając przegrani.
O życiu...?
Kim ja jestem
Gdzie należę
Dokąd zmierzam...?
Życie to przezroczysta masa
Rzadki płyn
Przeciekający przez palce
Nocą odchodzę
Z tego świata
Wracam nad ranem
Krzyczę wciąż do innych
Lecz tylko ja to słyszę
Bo nie wydycham powietrza
Chcąc je zatrzymać
Chociaż tyle
Chyba wiem
Ale nie chcę tego mówić głośno:
Człowiek jest samotną istotą
Pośród zbiorowiska martwych Przedmiotów
Ciemne, otwarte drzwi
Zamykam je
I przechodzę
Przez szparę na listy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.