Życie wieczne
Przez wieki krocząc w duchowej postaci
zakładam coraz to nowe ubranie
Z chęcią odrzucę co złotem się świeci
A nicią zdrady bywa przeszywane
Z przykrością zdejmę szlachetne odzienie
mocno zszarzałe w tej służbie codziennej
A jakże drogie szaty co przetrwały
lata ucisku i kary więziennej
O losie jakąż znów planujesz rolę
bym miał ją zagrać na tej ziemskiej
niwie
Wiem, że to próba bym wolny od złości
uczył się kochać, choć chciałbym
przeciwnie
O prześladowcy, tyrani, oprawcy
Z sercem co nigdy nie znało litości
Wasz przyodziewek życiem odebranym
Zhańbiony będzie krwią i nieczystością
Inspirowany „Boską komedią” i „Makbetem”
Komentarze (19)
mocny przekaz pozdrawiam
pięknie napisany wiersz ..i dobra inspiracja ..
Z chęcią odrzucę co złotem się świeci
A nicią zdrady bywa przeszywane ..i tu można się
wzorować na mądrości pisanej i wypowiedzianej ..
Inspiracja się przydała,
bo dobre efekty dała.
Mocno i prawdziwie.