Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O życiu incognito… (Do...

Kimże jestem? Cóż znaczę na tym świecie?
Małą cząstką, pyłem, chwilą, mgnieniem?
Oddechem, liściem, który wiatr zmiecie?
Pustym krzykaczem, bezwartościowym tchnieniem?

Czy nic nie znaczę dla nikogo, nawet dla siebie?
Czy zostanę pustką, czy pustym wspomnieniem?
A może dźwiękiem, hałasem, o którym nikt nie wie?
Czy w ogóle coś znaczę dla Ciebie?

Jestem chwilą i momentem,
Który biegnie przez świat pędem.
Chwilą krzyku, chwilą ciszy,
Klatką z czarnobiałej kliszy.

Jestem drzewem, które będzie wnet wyrwane.
Dzieckiem we mgle odurzonym Tobą?
Kroplą kwasu na otwartą ranę.
Ale przede wszystkim – jestem sobą.

Nie jednym z tych, co udają.
Co się innym zaprzedają.
Nie z tych, co ku uciesze tłumu
Zagłuszają głos rozumu

I by się przypodobać wielu
Oddają swe własne zdanie
Pod sztormowego morza władanie,
By nie zostać w cieniu.

A to tak boli, i to tak rani
Gdy własna Cząstka Cię łaje i gani.
Gdy kąsa czarnym jadem słów
By potem być Twą cząstką znów.

Czy wiele znaczę dla tych,
Którzy dla mnie znaczą wiele?
Czy jestem dla nich
Tak jak dla mnie oni
Cząstką w umyśle, sercu, ciele?
A czas biegnie, a czas goni…

A czas pędzi nieustannie.
Wciąż blefuje i wciąż kłamie.
Wciąż zagłusza moją wiarę
W to, że Cząstka dobrym darem.

W to, że warto w ludzi wierzyć.
Czasem im się sprzeniewierzyć
Można, ale to nie znaczy wcale,
Że nie lubię ich doskonale!

Świadczy to, że jestem sobą.
Nawet Cząstki me być mną nie mogą.
I choć najpiękniejsza Cząstka
Nieraz łaje, nieraz kąsa,

To niczym był bym bez przepięknej Cząstki mej.
Tylko: czy jestem cząstką Cząstki tej?
Trudny to temat, tajemniczy, nieodkryty.
Lecz do rozmyślań znakomity.

Być może Cząstka ta przemówi do mnie.
Usadowi się wygodni
I w ogromnej swej piękności
Szepnie słówko o miłości.

O przyjaźni i pokoju.
Braku bólu, braku znoju,
Oraz w sposób dość wyraźny
To, że jestem dla niej ważny!

To, że jednak dużo znaczę;
To, że jestem dla niej cenny.
A komentarz wszelki zbędny
Bo ja jej i tak wybaczę

Wszystkie rany, wszystkie błędy.
Cały ból i bólu ceny,
Które kiedyś tak niemiłe
Wzmocnią teraz moją siłę.

I poznam całą prawdę o mnie.
Potem usiądę obok niej wygodnie
I powie ona mi, a jej ja:
„Jak to dobrze, że Cię mam, Cząstko ma!”

autor

Leśniak

Dodano: 2007-01-05 17:11:51
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »