Żyje-a po co?
Żyje...
Żyje po to by mnie raniono,
By każda łza była kropla krwii,
By cierpiec, by szlochać,
Nie czekając na nadziej,
Choc odchodzi ona ostatnia,
Żyje...
Żyje po to by mnie karano
Za co?
Za to że zyje,
że kradne tlen, ze patrze wna gwiazdu,
Ze promienie słonca mnie muskaa po
policznech...
Zyje...
Zyje po to by czekać,
Ze kasiąz na białym rumaku odmienie moj
los...
Przepraszam Kochanie :( gdybym wiedzial ze sie taki dla mnie staniesz nigdy bym tam nie poszla :( zyje na smyczy milości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.