Żywe słońce
Słońce każdego poranka rodzi promienie.
Ciepłem żółtym otula naszą Ziemię.
Powoli otwiera nam oczy.
Zaraz za promieniem dzielnie rosa
kroczy.
Ono, co rano odkrywa tysiące tajemnic,
Które niesie noc, które pisze księżyc.
Łąka znowu jest łąką, pomarańcz spada z
pochyłości.
Ciekawe czy te cuda słońce robi z
miłości
Zaraz niebo będzie błękitne, a las
zielony.
Dzień czeka cierpliwie, jeszcze
otumaniony.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.