J e s t e m …
Jestem…
promieniem
słońca
muskającym
twoją twarz
abyś poczuła to
ciepło
jak ogrzewa i
wypełnia
podmuchem
wiatru
wirującym w
liściach
abyś wdychała
jego oddech
tak blisko , bo
w siebie
głosem biegnącym
z oddali
dającym ukojenie
w smutku
abyś słysząc
jego brzmienie
doznała chwil
spokoju
tym, czym mnie
pragniesz
abym był dla
ciebie
spełniając
pragnienia i sny
jakie drzemią w
tobie
Jestem…
boś mnie
przyjęła
do swojego
wnętrza
abym zamieszkał
w tobie
pozostał i
żył.
Komentarze (22)
To jest właśnie prawdzziwa miłość-
żyjąc dla kogoś.
Naprawdę pięknie...Nic dodać Nic ująć:)
No więc konkretnie:
podmuchem wiatru
wirującym w liściach
abyś wdychała jego oddech
tak blisko , bo w siebie
Czy to wiatr wiruje czy liście?
oddech wiatru?...ejże.
Autor z logiką trochę na bakier.
Piękny zmysłowy ,romantyczny wiersz.....
ojjj.... żyj! takimi słowami możesz obsypywać...
To coś, czego pragnie każda kobieta.... czułości....
Uwielbiam romantyczne wiersze:)
Jestes tym wszystkim co sie liczy w zyciu dla niej.
Co się dzieje na tym beju? Czy już Top spadł na psy?
Ten wiersz dziś bije inne na głowę. Jestem
zawiedziona. Spodziewałam się czegoś lepszego po
autorze
Jesteś tym co najlepsze, co chłodzi i ogrzewa i w
duszy śpiewa.O ileż łatwiej jest żyć , mając Kogoś
takiego u boku:)
Kiedy czytam taki wiersz serce moje się raduje ze Ty
tez zaliczasz się do tych szczesciarzy co ja hmmmmm
„ Jesteś ” i bądź dla mniej tym wszystkim
czym sobie wymarzyles...widze ze wiersz ma już swoje
latka...wiem ze milosc o jakiej piszesz trwa do
dzis...z usmiechem:)
Piękna miłość podmiotu lirycznego, to co może sie
zdarzyć w snach albo poezji. Ale w życiu również.:)
,,lekiem na całe zło"...oby na zawsze
To prawda. Życie wtedy tylko ma sens, jeśli je się z
kimś dzieli. Ktoś tu powiedział, że samotność jest
dobra, bo ma się czas, żeby się nad sobą zastanowić.
Myślę, że jeśli człowiek godzi się z takim stanem, to
już nie jest wybór, lecz rezygnacja.
Tak...wspomnienia sa cudowne, trzeba o nie dbac,
wierzyc, ze moga jeszcze wiele w nas zmienic, na
lepsze...Twoj wiersz, "cieknie" na spragnione usta
wedrowca...
A ja mysle inaczej. Nie uwazam, ze kierujesz swoj
wiersz do tej jedynej osoby, wedlug mnie caly Ty
jestes we wnetrzu poezji, ona Cie zawsze przyjmie,
zawsze otwarta na Ciebie. Jestes wszystkim w jej
wnetrzu: i promieniem slonca i wiatrem i glosem
biegnacym z oddali. Ale moze nie mam racji. Wiersz
oddaje piekne odczucia.