Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

% # & $ Bal chrzcinowych wierszy

*Parafraza przeboju Budki Suflera pt; Bal wszystkich świętach Autorzy utworu: Andrzej Mogielnicki / Romuald Ryszard Lipko ...... https://youtu.be/2WsmZGFPVh0








Ta niedziela jest jak sen dziwna albo nie
Tomasz się pałęta w nim w roztańczonym tle
Janusze. K forsę wziął, z Bodkiem zaczął pić
I na koncie mamy dno, zero czyli nic

Dumne wiersze balują w niebie
Miłość płynie z ich ust
A ja włóczę się znów na beju
I dość tego mam już

Tak bym chciał się kochać dziś w ten cudowny dzień
I Beano zabrać gdzieś, ale nie da się
Chociaż przyjemności smak z kosza malin znasz
Kiedy podniet innych brak, trudno tańczę sam...

Nasze wiersze balują w niebie
Miłość płynie z ich ust
A ja włóczę się znów na beju
I dość tego mam już


Chrzest się tylko już w głowie kręci
Wiersze idą na bal
Jak tu zrobić coś bez pieniędzy
Aż mi siebie jest żal

W niebie dzisiaj wszystkie, wszystkie wiersze mają bal
W niebie dzisiaj wszyskie, wszystkie wiersze mają bal


Nasze wiersze balują w niebie
Miłość płynie z ich ust
A ja włóczę się znów na beju
I dość tego mam już

Chrzest się tylko już w głowie kręci
Wiersze idą na bal
Jak tu zrobić coś bez pieniędzy
Aż mi siebie jest żal


Na beju dzisiaj wszystkie, wszystkie wiersze mają bal
Na beju dzisiaj wszystkie, wszystkie wiersze mają bal


A teraz czekam na gości;
........




Na bal przyszła zakochana w dzieciach i tańcach Halszka M ;)))


Po ceremonii chrztu.

Gdy zjedzie się gości tłum,
będzie taniec, wino, śpiew
i na sali wielki szum.
Ja pod swoje skrzydła wezmę
nasze pociechy ochrzczone.
Zmienię im pieluszki,
rosołkiem nakarmię.
A potem zmęczone do serca przytulę
i jak najpiękniej umiem do snu utulę

Zosieńce małej zaśpiewam
o tym, co szumią drzewa
Pożyczę, żeby zawsze mądra była,
dobrym przykładem świeciła.

Kalince cichutko zanucę
— Duszyczko czysta, niewinna
miej wciąż uśmiech radosny,
jak pierwszy promyk wiosny.

Jovrenato szepnę do uszka
— Bądź dzielny i duży,
kochaj ludzi i czasem umiej
dostrzec niebo w kałuży.

Beatokrysto poproszę,
by zawsze miał dziarską minę,
był odważnym i dobrym synem
i kiedy będzie trzeba
sięgał po gwiazdy z nieba.

A potem gdy zasną małe niebożęta
z Janusze.k leciutko na palcach
zatańczę białego walca.
Później rzecz oczywista
z moim Kumem Tsmatem
wykonam szalonego twista.
Oberka z TOMashem,
z Krzychnem polkę.
Z Bodkiem argentyńskie tango
A z Matkami Chrzestymi ognistego kankana
I tak będziemy się bawić
do białego rana.




.........




Na balu witam Larisę, chrzestną matkę u Bodka która całym sercem wzywa na bal ukochany Bej w parafrazie piosenki Maryli Rodowicz pt. Niech żyje bal. Autor tekstu: Agnieszka
Osiecka. Kompozytor: Seweryn Krajewski.


Bal u poetów to bal jest nad bale,
czy tego chcesz, czy też nie?
Wiersze, piosenki, dramaty i żale
wirują niczym we śnie...
Matki, ojcowie, kumy, kumowie,
wzywają... na bal cały Bej!

A ty patrzysz i milczysz,
stojąc przy ścianie,
samotnie niczym we mgle...
Przecież wiesz, drugi raz
nie będzie nam dane,
więc przyjdź... dziś na bal!

Niech żyje Bej!
U poetów to bal jest nad bale!
Niech żyje Bej!
Śpiewaj wierszyk, baw się wspaniale!
Kapela gra!
Już nie zaśniesz, nie idź w zaparte!
Bej to jest bal!
A bez balu życie jest marne...
Więc przyjdź... dziś na bal!

Niech żyje Bej!
U poetów to bal jest nad bale



.......



Tanecznym krokiem na bal wszedł APART-ON, z piosenka Jerzego Połomskiego na ustach.Autorzy utworu: Urszula Rzeczkowska / Jan Tadeusz Stanislawski


"Był raz bal na sto par
Pan wodzirej wprost szalał po sali:
Koszyk raz! Kółko dwa!
A pod oknem samotnie bez pani
Siedział pan, smętny pan
Taki, co to nie pije, nie pali
A tłum szalał
Hiszpański walc cud ten wyprawił
I wszyscy śpiewali go tak:

Cała sala śpiewa z nami
Tańcząc walca, walczyka parami
Na tym balu nad balami
Takim co się pamięta latami"



............



Przyleciała na bal, ku mojemu zdziwieniu Najka na swojej pupilce:))


Lecę na bal

już zakładam suknię
i czerwone szpilki
wskakuję na miotłę
na kij mej pupilki

i nad Wilkowyje
frunę lotem ptaka
proszę mnie przywitać
nie mówiąc "to draka"

że Najka na ubaw
na miotle przybyła
przecież suknię piękną
na bal też kupiłam

Tomasz oraz Bodek
zaprasza nas w gości
whisky i kapelą
pięknie nas ugości

pić nie piję wcale
ja przecież prowadzę
bo i samoloty
mam też na uwadze

w kopertę też włożę
równiutko z trzynastki
i pokaz na rurze/propozycja Renatki/
zrobię bez trzymanki

zatańczę też z Tomem
a potem z Bogdanem
jak ich obtańcuję
odlecę nad ranem



...........



Na bal wjechała ciocia Kri na motorze z urywkiem piosenki pt.całuj mnie Pawła Kukiza i Piersi
Autorzy utworu: Pawel Piotr Kukiz / Zbigniew Mozdzierski / Marek Robert Kryjom / Wojciech Piotr Cieslak / Rafal Krzysztof Jezierski / Krzysztof Wiercigroch


przybyła ciocia z darami
przywiozła motor z felgami
a Tyś rozbił go

........


Na salę balową wchodzi pan Bodek w towarzystwie pszczółki Maji;)))
Parafrazując utwór Zbigniewa Wodeckiego
https://youtu.be/32qbKxSTXgs

Jest tu na Beju takich dwóch,
jeden przystojny, drugi zuch.
Który jest który, mniejsza z tym
jedno jest pewne... wiodą prym!

Ten duet, który Was w napięciu ciągle trzyma
"Bo" on lubi "To"... gdy jest zadyma
TOMek, Bodek, zgrani są
wszyscy ludzie do nich lgną.
Dlatego niech ma nazwę wreszcie ten duecik
może nawet stworzy kabarecik.
Niech się To-Bo teraz zwie
czy Wy też zgodzicie się.
Bo jak nie


........



Witam na balu Renata Sz-Z (Mchr2) przyszła na bal z parafrazą Mój przyjacielu Utwórem Goran Bregović i Krzysztof Krawczyk
Autorzy utworu: Daniel Wyszogrodzki / Momcilo Bajagic


Mój Przyjacielu- jesteś mi naprawdę bliski,
mój przyjacielu- wiesz, że jesteś mi jak brat,
dałam ci zgodę, dałam pogodę,
dałam kopertę, daję co mam
i obietnicę - będę chrzestną jak żeś chciał!

Mój Przyjacielu znam na Beju Cię od lat,
wśród poetów i wśród wierszy jest nasz świat,
daję ci głosy, daję opinie,
daję uśmiechy, wszystko co mam,
synów nie dałam- ich zrobiłeś sobie sam!

Brał gitarę, brał samochód -a mnie nie brał, aj !

Teraz pijesz wino, pijesz aż do dna,
późna już godzina, chciałbyś cofnąć czas,
wszędzie stosy naczyń i pieluszek masz,
proszę weź się za nie bo nie będę mogła spać

Teraz pijesz wódkę, pijesz aż do dna,
żona próżno czeka a z nią czekam ja,
czy jej wytłumaczysz czemu pijesz sam,
powiedz tylko prawdę a nie będzie wcale zła.

Brał gitarę, brał samochód - no i wpadł, aj!

Mój Przyjacielu chcę otworzyć Tobie oczy,
wiesz jak wiele znaczy dla mnie przyjaźń twa,
mówię to szczerze, zachowaj spokój,
zabierz gitarę, zabierz samochód,
i do Wilkowyj razem z żoną jedź na bal


............



Witam na balu ciotkę z ameryki lady mamarzenka w towarzystwie parafrazy Sławomira pt. Miłość W Zakopanem
Autor tekstu : Sławomir Paweł Zapała



Teraz już wszystko wiem, bawiłam grubo się w Ameryce
(USA)
Gdzieś w Polsce miałam raj, mówili, "Jedź! Bo tam
podobno życie" (o-o-o)
To był przepiękny czas, życie tętniło w nas
Pamiętacie ? (Ściga nas, ściga nas, ściga nas)
Lecz to w ojczyźnie właśnie nam się przydarzyło

Chrzciny, chrzciny w Wilkowyje
Kto z cioteczką się napije?
Bliźniaki piękne są , a ja królową nocy
Rodzinka przeciera oczy,
bo w prezencie mam motocykl
Hej, wypijemy syćkie drinki aż do dna!

Czoła już błyszczą się, schabowy kusi mnie, DJ
przygrywa (DJ przygrywa)
Bliźniaczki cudne dwa, piękne prawie jak ja, szczęście
napływa (o-o-o)
Choć na parkiecie tłum, tu dzisiaj oprócz nas
trzeźwego nie ma (nie ma nas , nie ma nas, nie ma
nas)
Cześć, tu mamarzenka, a dzieci w mych ramionach !

Chrzciny, chrzciny w Wilkowyje
Niech spać idzie, kto nie pije
Bodek, aTOMash królami nocy
Dym już żarzy wszystkich oczy
Testujemy ten motocykl
Hej, wypijemy syćkie drinki aż do dna
Jedziemy!

Poranek, jasny świt, głowy leciutkie, bo to przecież
góry (to przecież góry ? )
Na niebie słońce lśni , dzidziuś i drugi śpi ,
patrzymy w chmury (o-o-o)
Buzi nam teraz daj a potem więcej, bo już
odjeżdżamy(nie ma nas, nie ma nas, nie ma nas)
Do wieczora tylko, jutro znowu zaczynamy!!!

Chrzciny, chrzciny w Wilkowyje
Cioteczka więcej nie pije
Spocona jestem ja, a John wymiotował w nocy
Podkrążone nasze oczy
Już rozbity jest motocykl
Hej, zwrócimy syćkie drinki aż do rana...
Czy to też już grali ?



*Jeśli ktoś ma życzenie wstawiać w komentarzu wiersz to bardzo proszę, z przyjemnością zaproszę go na bal Chrzcinowych wierszy:)

autor

aTOMash

Dodano: 2023-05-08 11:23:17
Ten wiersz przeczytano 2045 razy
Oddanych głosów: 75
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie Okazje Chrzciny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (54)

APART-ON APART-ON

He he dobrze trafiłem wprost na bal jak u Połomskiego
:D

Był raz bal na sto par
Pan wodzirej wprost szalał po sali:
Koszyk raz! Kółko dwa!
A pod oknem samotnie bez pani
Siedział pan, smętny pan
Taki, co to nie pije, nie pali
A tłum szalał
Hiszpański walc cud ten wyprawił
I wszyscy śpiewali go tak:

Cała sala śpiewa z nami
Tańcząc walca, walczyka parami
Na tym balu nad balami
Takim co się pamięta latami


a ten pod oknem to ja bo śpiewać nie umiem ale tańczyć
owszem i chętnie :D + Tańcujcie , walcujcie :D

@Najka@ @Najka@

...jak nie pasuje to skasuj...

@Najka@ @Najka@

U mnie bez muzycznej parafrazy...

Lecę na bal

już zakładam suknię
i czerwone szpilki
wskakuję na miotłę
na kij mej pupilki

i nad Wilkowyje
frunę lotem ptaka
proszę mnie przywitać
nie mówiąc "to draka"

że Najka na ubaw
na miotle przybyła
przecież suknię piękną
na bal też kupiłam

Tomasz oraz Bodek
zaprasza nas w gości
whisky i kapelą
pięknie nas ugości

pić nie piję wcale
ja przecież prowadzę
bo i samoloty
mam też na uwadze

w kopertę też włożę
równiutko z trzynastki
i pokaz na rurze/propozycja Renatki/
zrobię bez trzymanki

zatańczę też z Tomem
a potem z Bogdanem
jak ich obtańcuję
odlecę nad ranem...

Miłego dnia

aTOMash aTOMash

Sotek

To aTOMash po prostu dziękuje;)

aTOMash aTOMash

Anna

Najważniejsze teraz to żeby się działo, na chrzcinach
będzie co wspominac;)

aTOMash aTOMash

Andrew2402

Pozdrawiam wieczorowa pora;)

aTOMash aTOMash

Złotolica

Ślicznie dziękuję, pozdrawiam;)

Kri Kri

Fantastyczne parafrazy,
dodam coś na kształt,
"Całuj mnie" Paweł Kukiz i Piersi,
przybyła ciocia z darami
przywiozła motor z felgami
a Tyś rozbił go :(((

pozdrawiam serdecznie:)

Pan Bodek Pan Bodek

Nie jestem na laptopie,
nie dam rady wrzucić linku,
tytuł podam: "Pszczółka Maja".
Zrobisz to za mnie TOM?

Jest tu na Beju takich dwóch,
jeden przystojny, drugi zuch.
Który jest który, mniejsza z tym
jedno jest pewne... wiodą prym!

Ten duet, który Was w napięciu ciągle trzyma
"Bo" on lubi "To"... gdy jest zadyma
TOMek, Bodek, zgrani są
wszyscy ludzie do nich lgną.
Dlatego niech ma nazwę wreszcie ten duecik
może nawet stworzy kabarecik.
Niech się To-Bo teraz zwie
czy Wy też zgodzicie się.
Bo jak nie...

:)))

janusze.k janusze.k

No i proszę
już donoszę:

"Janusze. K forsę wziął"
Jako żyję
ja nie piję

booooooooooo

kukułki szukam:)))

zyka zyka

Oj się będzie działo.:-))

aTOMash aTOMash

Renata

Rozumiem że mogę zaprosić Twoja parafraze na bal;)))
A o Teonie i pieluchach jeszcze pogadamy...ja ci
dam... aTOMash do zmywania garów;)))))

Renata Sz-Z Renata Sz-Z

Fajnie Tomaszku, że się rozśpiewałeś
a czy brudne naczynia po weekendzie pozmywałeś ? ;)
Teona nie usłyszała Twojego wołania bo ona ma Ciebie
do garów zmywania ;))))

A Ty balujesz ze świętymi sam...no to ja Ci zaraz
"dam" ...parafrazą między oczy ;)))
Mój przyjacielu - Krzysztof Krawczyk

https://www.youtube.com/watch?v=UhqaHD1hCJc

Mój Przyjacielu- jesteś mi naprawdę bliski,
mój przyjacielu- wiesz, że jesteś mi jak brat,
dałam ci zgodę, dałam pogodę,
dałam kopertę, daję co mam
i obietnicę - będę chrzestną jak żeś chciał!

Mój Przyjacielu znam na Beju Cię od lat,
wśród poetów i wśród wierszy jest nasz świat,
daję ci głosy, daję opinie,
daję uśmiechy, wszystko co mam,
synów nie dałam- ich zrobiłeś sobie sam!

Brał gitarę, brał samochód -a mnie nie brał, aj !

Teraz pijesz wino, pijesz aż do dna,
późna już godzina, chciałbyś cofnąć czas,
wszędzie stosy naczyń i pieluszek masz,
proszę weź się za nie bo nie będę mogła spać

Teraz pijesz wódkę, pijesz aż do dna,
żona próżno czeka a z nią czekam ja,
czy jej wytłumaczysz czemu pijesz sam,
powiedz tylko prawdę a nie będzie wcale zła.

Brał gitarę, brał samochód - no i wpadł, aj!

Mój Przyjacielu chcę otworzyć Tobie oczy,
wiesz jak wiele znaczy dla mnie przyjaźń twa,
mówię to szczerze, zachowaj spokój,
zabierz gitarę, zabierz samochód,
i do Wilkowyj razem z żoną jedź na bal ;)


Sotek Sotek

Co tu dużo pisać, po prostu super:):):)
Pozdrawiam
Marek

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »