* * * ( jestem...
jestem czarnoskrzydłym poetą własnej
czasoprzestrzeni
który z drobin upływającego czasu
i z lotności atomów powietrza
tka długi wiersz o przemijaniu
w poszukiwaniu siebie z przyszłości
przemierzam niebo
a po drodze
z powierzchni dni które mijam
zbieram wszystkie źdźbła zdarzeń
i uśmiechy wczoraj
odbite w zwierciadłach szyb
i refleksy światła
zataczające szerokie kręgi
a potem cierpliwie nitka po nitce
wplatam je pomiędzy jawę i sny
a gdy już do końca utkam swój wiersz
to owinę się nim jak zimą ciepłym szalem
który być może ochroni mnie
przed wielkim chłodem niebytu
który i tak przecież
stanie się moim przeznaczeniem
w powietrzu jestem wolny i swobodny
w powietrzu które domem jest modlitw
ja - KRUK - samozwańczy poeta
czarnoskrzydły czarodziej słów
zaklęty przez przypadek w człowieka
Robert Kruk, 02.03.2006r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.