** Mój narkotyk **

Wiersz dobry, płynnie czyta się, tworzy logiczną
całość z wyjątkiem "smutnej konieczności", która do
mnie nie przemawia. To narkotykiem jest miłość więc o
smutnej konieczności nie ma co mówić. Ten narkotyk
jest pozytywną euforią. Ale to tylko moje odczucie.
Wiersz dobry. Zdecydowanie.
Pozdrawiam :-)

Piękny wiersz i super metafory
To prawda ze miłośc jest jak narkotyk ale zawsze jej
pragniemy

Pozdrawiam serdecznie :)

:) Witaj nureczka ! Dawno Cię nie było.Pozdrawiam
serdecznie

Niech miłość uzależnia - na zawsze :) Dzięki, że
zajrzeliście: jadgrad, BOŃCZA&MM i rzerzuszko.

Pościel spragniona wiśnią rozkwita.. jak ładnie :)

Pozdr. :))

miłość jak narkotyk, uzależnia

dobry

Służę wodą na rozpalone zmysły ;) Dzięki, że skusiłeś
się zajrzeć waldi1 :)

No pięknie i rozpalaj mnie tym wierszem .. to Jadzia
natrze Ci uszu .. już jestem niespokojny ..

W wierszu jest mowa o codziennych powrotach i
rozstaniu na chwilę, która wydaje się wiecznością.
Myślę, że Twoja interpretacja Damahiel trochę różni
się od mojego zamysłu, ale masz takie prawo -
pozdrawiam :)

Taka właśnie jest miłość.
Podoba mi się też melodyka w tej nieregularności
wiersza. Dobrze się go czyta, lekko.
Pozdrawiam

nie lubię tego przeżycia każącego wracać na to co się
chciało przekreślić ale serce nie sługa i wiem o tym

Dzięki, że "sięgnęłaś" po ten narkotyk Zuzanno :)
Pozdrawiam

Piękny, pełen uczucia wiersz!
Pozdrowienia Nureczko:)

Zgadłam, choć nie do końca się z tym zgadzam...
Jednych uzależnia miłość, innych samo pożądanie, jeśli
już rozdzielać, a nie powinno się :)