Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niedotknięta miłość

Posąg w oknie

Widywałem ją co dnia, subtelną, piękna za firanką w oknie
Stoi tam jak za mgłą - o czym ona myśli
Widzieć ją, jej twarz, szyję, dłonie, mogę tylko wyśnić
Słonce pada na parapet okna w kolorze srebra
wzrokiem szukałem jej w ażurze firan, pełny zaciekawienia
Gdy wychodzę z domu, jej okno się na oścież otwierało
stała, nieruchoma, czujna na gest,tylko firanką powiewało
Widywali ją,gdy stała nieruchomo, jak na cokole posąg
zachwyt wzbudzała swą osobą,niosła za okno piękno donikąd
Na gest nie odpowiadała, wielu się jej kłaniało,
stała nieruchomo, posągowo- tak jej piękno się ukazywało
Gdy z daleka majaczyła ma postać ,i mnie samego zobaczyła
nikła za firanką, dyskretnie, z pietyzmem okno zamykała
W głowie mej rodzą się pytania, czemuż to mnie tak się wzbrania
Zachodzę w głowę, myśl uporczywa, nie wychodzi ona z domu
jej cały świat -to okno, widok na pobliskie drzewa
czy jej pięknej barwnej, posągowej więcej nie potrzeba
W marzeniach za mego okna, w śnie chadzam trzymając jej dłonie
barwami ogarniam brązowy posąg, uczucie do nie me płonie
Zbudzony z pięknego snu, podbiegam do okna, stoi nieruchomo
ona to, czy nie ona, tylko firanka, trzymana jej dłonią
Pytania w ciszy z za okna ku nie wysyłam, dłońmi błagalnie
ona je wyczuwała, dotykałem jej niewyczuwalnie
Stawiałem na swym parapecie bukiety kwiatów w wazonach
gestem ręki jej ukazując , ze kwiaty, te bukiety, to ona
Każdego dnia, nowe one były, kwitły w mym oknie dla niej tylko żyły
dziękowała mi poruszając firaną, zarys się poruszył i to było wszystko
Czym zasłużyłem sobie, na tajemnicę istoty z za okna, za szybą
Widuje tylko zarys postaci, wieczorem cień świecące jej oczy nocą
Decyduje się, by zadzwonić do jej drzwi, wiem że jest w domu
cisza, cisza od wewnątrz , domyślam się, nie otwiera nikomu
Wielka cisza w tym domu panuje cisza która nie jest chwilą
ta cisza trwa i trwa , by się skończyła, cale lata przeminą
Ta cisza ten subtelny dotyk firany, że żyje, ze tam za oknem istnieje
kiedyś się wychyli, uśmiechnie, gest dłoni da mi nadzieje
Życie spłatało mi figla – wyjechać służbowo mi przyszło w dalekie kraje
Tam nowe życie, praca – mokry klimat, inny kolor skóry, inne zwyczaje
Telefony niedostępne, prasa i książki , pisane arabskimi kreskami, poczta szła tygodniami
żadnych wiadomości z domu i o niej samej
Po dwóch latach wracam w domowe pielesz
– do okna , do okna . się śpieszę
Rozczarowanie – zupełna klęska, w oknie inna firanka, inna kobieta
Pytam, co stało się z tamtym pięknym posagiem,w oknie, za ścianą
Już jej nie będzie – nie wróci do okna, nie poruszy firaną –

Oj chwilo zwiewnej przelotności
Nikłe zawodne zawodzenie
Cicha ma cicha samotność
Cienie we mnie cienie
Słowa w gardle uwiędłe
Oczy w ziemie spuszczone
Jak firanki zasłonę
Na mej twarzy zazwyczaj spokojnej
Zmarszczka nad czołem się pojawiła
Gdzieś w duszy smutkiem zagrało
Na twarzy trwały ślad zostawiła
- jeszcze jest wiele chwil do miłości, do kochania
pozostanie w pamięci do mego zarania ...

Niedotknięta miłość
autor: slonzok
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2022-03-19 15:28:40
Ten wiersz przeczytano 747 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

anna anna

niezwykła historia niepełnionego zauroczenia.

Angel Boy Angel Boy

Z zaciekawieniem przeczytałem całość :) I tak, jest
wiele chwil do miłości :) Pozdrawiam serdecznie +++

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »