Od wielu,wielu lat wędruję ze...
Wczoraj w samo południe na swej drodze życia, minąłem słup z numerem 79 )
Chce bywać tam
gdzie rodzą się prawdziwe słowa
każdego dnia
gdzie
dojrzewa miłość od nowa
W to mi graj, muzyko czeremchy
białego walca
uśmiecham się do życia
zapraszam je do tańca.
Gdy matka go do piersi przytuli i
nóż w niego wbija-
on miłością wtedy śpiewa
To bezcenny dar życia
skromny bochen chleba
Jak dobrze jest
że złą miłość wiatr na zawsze wymiecie
dojrzałą niech niesie po świecie
Pragnę by wiatr włosy twoje targał.
zobaczyć je tańczące na wietrze
Mnie twym zapachem po twarzy smagał
Zatrzymać chwilę ,i prosić o jeszcze
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (10)
Piękne .Miłego dnia :)
bardzo ładnie o przemijaniu i pragnieniach :-)
pozdrawiam życząc wszystkiego najlepszego samych
radosnych chwil i spełnienia marzeń :-)
Gratulacje i wszystkiego najlepszego, przede
wszystkim Błogosławieństwa Bożego.
Wszystkiego Dobrego, szczescia radosci, speknienia
marzen.
Milych Urodzim!, zycze.:)
Pięknie Bolesławie:-)
Pozdrawiam:-)
Miło było przeczytać...
Ładnie napisane:)
wszystkiego dobrego dla jubilata, ładny wiersz, nieco
dramatycznie z nożem, ale ogólnie jak ballada -
pozdrawiam :)
To był słup 1800 chyba pomyliłeś, starość,
słaby wzrok, nie przy tym słupie byłeś.
niechaj życie mija w takt walca