Tylko ten szary kamień odchylę
Nie znajdę już czasu dla siebie i ciebie
by kochać
coś wewnątrz się psuję, koniec bliski
daleko wyciągam ręce przed siebie,
tylko ten szary kamień odchylę
Serce z miłości inaczej chciało
stąpałem beztrosko, swawolnie - nie tędy
Gdybym to wiedział, sprawne było ciało
gdybym tylko wiedział, że należało
tylko wtedy ten kamień odchylić
Człapię dalej pod górkę , bo inaczej nie
umiem
wszystko we mnie zimne wobec losu
potulne
tylko ręce, ręce wyciągam przed siebie w
tłumie
niepotulne ciało, nie potrafi się już
schylić
by ten szary kamień odchylić
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
Komentarze (2)
ładnie, a kamień warto ominąć - pozdrawiam.
jeszcze znajdziesz siłę
jeszcze przejdziesz milę
Odchylisz kamień ten szary
Co chcesz to masz czary mary
Pozdrawiam Bolesławie:)))Miłego:))