427. Jak Feniks
W porannej rosie, każdego ranka,
w płomieniach świec o zmierzchu,
zaczarowana, roztańczona kochanka
wznieca pożar w powietrzu.
Płonące gwiazdy wirują na strunach,
jaźni uskrzydlonej, a ona tańczy niczym
Lucyfer
w czarne źrenice wtopiona, wciąż kusi
rozchodząc się ciepłem po ciele
i duszy jak rozszalała. Niegdyś
cierpieniem,
dziś winem, szczęśliwa serce stygnące
zalała
pozostawione w popiele, by uleciało z
dymem.
autor
beano
Dodano: 2021-10-16 18:24:34
Ten wiersz przeczytano 2750 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
:)
Re: -:) Beano
Cieszę się!
Odpozdrawiam i uśmiech zostawiam
Hej Piorónie
Hej zbójniku
dzięki za zajrzenie
i refleksje
jednak zostanę przy swojej wersji
ale doceniam
serdeczności dla Ciebie
z uśmiechem:))
Hej Beata!
No muszę tobie napisać-:)
Fajnie czyta się twój wiersz; wyobraźnia też działa na
korzyść czytelnika.
Udana, romantyczna randka (?) musiała być - opierając
się o treść twoją-:)
Jestem ciekaw, jaka muzyka leciała?
- uśmiech dla ciebie
I to:
"i duszy jak rozszalała. Niegdyś cierpieniem"
Nie chcę ciebie poprawiać, bo nie jestem od
tego-:)Jeśli pozwolisz: co ty na to?
"duszą(ę) rozszalała, niegdyś cierpieniem" To tylko
moja propozycja; wybacz takie smaczki-:)) wychwycę - Z
resztą-:)
Ogólnie sensualnie napisane i bardzo mnie się to
podoba!
P.s - przepraszam ciebie, za moje ostatnie wygłupy;
mam nadzieję, że nie sprawiły,iż zaczęłaś się mnie bać
-:))
Pozdrowionka ciepłe!
Iguś
dla mnie najważniejsze, że byłaś
i zostawiłaś ślad w postaci komentarza
jeszcze raz dziękuję
:)
Bronisławo
bardzo dziękuję
serdeczności i dużo zdrowia
:)
Witaj Beatko...
W trakcie przeglądu wierszy zauważyłam, ze mimo, że
klikałam, oddając głos, to go nie było. Więc wróciłam
znowu, by naprawić błąd. Ech, wszystko przez ten
cholerny telefon, gdzie gonią po całym ekranie reklamy
:-(.
Serdeczności.
Ładny, cieplutki wiersz. Warto był przeczytać.
Pozdrawiam milutko.
Babciu Teresko
może to właśnie o to chodzi też
:))
dziękuję za uśmiech
serdecznie pozdrawiam
Nie wiem o co chodzi, ale fajnie się czyta.
Pozdrawiam
Andreasie
cieszę się:)
dziękuję za pozdrowionka
nawzajem:)
Powiedziałbym,że oryginalnie to przedstawiłaś i ciut
zagadkowo,ale wrażenie wywiera duże.
Pozdrowionka.
Ech
Iguś
:)
Ech, szaleństwo w tańcu, odradzając się na nowo, w
czerwieni wina zatopiła dawne oczekiwania.
Serdeczności i miłego wieczoru życzę.
mała.duża
niezmiennie tak samo
:)