…słuchaj - mówię do...
Dlaczego ty losie,
...do mnie pyskujesz.
I z życia mojego
...stale żartujesz?
Czepiasz się często,
...sumienia mego.
Czyżbyś już nie miał,
...zajęcia innego?
Już nie raz myślę
...wszystko poukładane.
Lecz ty dalej...sól
...sypiesz…na moje rany.
Po co za mną chodzisz,
...zaglądasz do mej duszy.
Czy ja ciągle ciebie
...jeszcze słuchać muszę?
Dlaczego szukasz
...gdzie jest moja droga.
Przecież jestem dzieckiem,
...i twojego Boga.
Co mam robić,
...jakie dać pokuty,
Abym już przez ciebie,
...nie był więcej...szczuty?
Chciałbym w spokoju
...rozwinąć swe skrzydła.
Ale jakość dziwnie
...chęć do życia mi zbrzydła.
Więc proszę...
...zostaw mnie w spokoju.
Ja pójdę sam,
...a ty idź drogą swoją.
justyn
Komentarze (26)
Chcesz się pozbyć sumienia...?
Nie ładnie.... ale ono Cię nie zostawi... jest na to
jeden sposób tylko... wyzbyć się ludzkich uczuć i
człowieczeństwa... Sumienie jest tylko Człowiekowi
dane jako dar najwyższy po życiu... dzięki niemu nie
krzywdzimy innych - na tyle, na ile pozwala nam teraz
niedoskonałość... wiersz piekny w formie, ale nie
popieram w nim zawartej treści.... Mnie sumienie przed
strasznymi rzeczami powstrzymuje....
gdyby zawsze było tak samo, życie byłoby nudne. gdyby
nie chwile smutku i zwątpienia, nie potrafilibyśmy w
pełni docenić tego szczęścia, jakim czasem obdarza nas
los;)
Sama lepiej nie wyraziłabym tego uczucia,które
zawarłeś w wierszu...los ciągle wystawia nas na próby
i kłóci się z sumieniem i rozumem...
Fortuna kołem się toczy... nigdy naszse życie nie
będzie kolorową bajką z happy endem, w każdej chwili
należy być przygotowanym na cios w pplecy od losu...
tak już jest że wszystkiego mieć nie można,,
Pięknie ujęte wierszem to przekomarzanie z
losem.Bardzo ciekawa forma zapisu wiersza.Pomysł
ekstra.
Taki inny. Zaskakujący, świetny monolog.
Lubię twoja poezję.
Nie każ mu odejść, bo na kogo wtedy będziesz narzekać?
Już nie mógłbyś zwalić wszystkiego na ten zły los...
nasz los nas nie opuści, choćby nie wiem jak
prośilismy....ale czasami jak by posłuchał nam było by
lżej...
mozesz narzekac na swoj los i wymyslac mu ale on Cie i
tak nie zostawi jedynie mozesz wierzyc ze sie odmieni
bardzo ciekawy wiersz i sklaniajacy do refleksi
Czy mozna w ten sposob zwracac sie do tzw. Losu? A
moze Bog to wlasnie los? No i czy moze on nas zostawic
w spokoju(?!). Wydaje mi sie ze los to jest wszystko
to co robimy i co ma odzew u innych, zyjemy na tym
swiecie i los choc nieuchwytny dotyczy wszystkich.
Co do budowy wiersza znowu to samo...nuda.
Dokładnie tymi słowy zwracam sie do swojego :) zatem
mogłabym się pod nim podpisać,zaszczyt autorstwa
jednak zostaje przy Tobie
Bardzo kulturalnie wierszem piszesz Losiowi, zeby dal
Ci sw. spokój. Brawo! Jakze ludzie uwielbiaja wprost
szkodzic drugiemu - to niesamowita plaga wprost,
szczególnie coraz bardziej TUTAJ :/
Ech... ten los... wciąż próbuje nam dyktować, co mamy
robić... Dobrze, że nie zawsze musimy go słuchać...
Piękny wiersz:) jestem pod wrażeniem:) lecz niestety
los z nas sobie drwi drwi z nas co dzień :/:(
Pretensje do losu - czyżby miarka się przebrała?
Świetny, przekonujący i ciekawy monolog. Ciekawe, co
los na to?