*A ona wciąż czekała...*
Pobiegła naga
w gubiący liście las
w splątanych stopach
poprzez rudych liści blask
- szukała go
tam gdzie wspomnień ślad...
Wiatr tańczył z jej włosami
i złotorudymi liściami
Ona wciąż szukała go
odgarniając włosy
- szła naprzód...
Pojawił się niespodzianie
- ucichł wiatr
i zagubionych lisci wir...
Odgarnął delikatnie włosy
odsłaniając jej twarz
- wiedziala że przyjdzie tam
w jej oczach znów pojawił się blask
i jego błyszczały tak...
Okrył ją narzucając swój płaszcz
przytulił mocno
mówiąc
- wróciłem
jak obiecałem
w miejsce gdzie złączył nas czas
bo pokochałem
i kocham do dziś
a rude liście nadal tańczyły z wiatrem
wokół ich stóp...
Komentarze (11)
Marzenia zawsze piękne i tak niech zostanie .Życie
szybko mija.W życiu są dobre i złe chwile.Nadzieja
czeka na nowe odrodzenie.Dobre zakończenie.
Jesień sprzyja miłości:) Pięknie.
Jesień spełniła jej tęsknotę. Ukochany spełnił jej
marzenia!
...;piekny obraz milosci,ubarwiony jesiennym
krajobrazem...zeby kazda tesknota miala takie
zakonczenie....ladnie Violu...
Jesienia widac milosc tez moze byc piekna a te barwy
lisci dodaja jej uroku.
Wiersz piękny jak marzenie, bo to jest marzenie. Gdyby
tak było naprawdę, to jej byłoby zimno, bo naga, a
przecież jesień, igliwie i gałązki raniłyby jej stopy,
pajęczyny czepiałyby się rozwianych włosów... Może
jeszcze komary, nie wspominając o kleszczach...
No, ale w marzeniach wszystko jest piękne :)
pięknie napisane i zakończenie tak wspaniałe:)
jesień i oni zasłuchani w bicie serc skryci w sobie
idą alejkami życia...
Przepieknie tak w jesien milosc sie skryla...
Czekała...pobiegła w miejsca wspomnień... serce
mówiło,że on wróci... przecież obiecał...piękny wiersz
ubarwiony jesiennymi liśćmi...warto czekać! :)
Pięknie napisane ale straszliwie banalne love story
... niestety