Alchemia serca.
Nawet w chwilach podstępnych gdzie
uchodziła ze mnie siła
znaki pojawiały się wszędzie, wszystko
mogłem za siebie wyrzucić,
trzymając jedyną do końca niepotwierdzoną
wciąż wiarę.
Obserwowałem kolejność warstw, aż wypaliły
się światła.
Mogłem też przyjąć wszystko poza wszystkim
w paradoksie zdarzeń,
w naturalnym odruchu pomocy z zewnątrz
nie myśląc o przebiegłych skutkach
niesprzyjającego.
Zasypiając z obciążonym sercem, dobrze
wiedziałem co jest wartością
nie próbując nawet sobie tłumaczyć
tajemnicy tej wiary.
Błądziłem na żądanie z dystansem
poznawania,
dałem się porwać lecz nie odsprzedałem
jedynej wartości.
Zbliżałem nie raz oczy do oka i zamiennie
rozpatrywałem
to co mi nagle ofiarowano gdy przestałem
szukać.
W zupełnej ciemności pojawiły się
odpowiedzi,
lecz nic mnie nie przekonało aby pozbyć się
jedynego światła,
bez którego mroczna pustka chwili spadłaby
w nicość bez dna.
Alchemia serca jest wielowymiarowa
jak korona drzew rozrasta się gdy i ja
dojrzewam.
Każda przestrzeń gdy wiruje, każda wiara
gdy się zmienia,
ma w swym wnętrzu jedyną stałą wartość.
Gdy ja się zmieniam, to zmienia się
wszystko.
Mam prawo przestać wierzyć w człowieka
lecz tracąc wszystko, jedynie wiary w
jedynego nie odrzucę.
Wiem jak czas prób potrafi się rozciągać
bezlitośnie,
znam odkryte w milczeniu pogłosy i ufam w
wartość absolutu
przyjmując nawet cenę metamorfoz mojej
wiary,
gdy wiem że tak miało się właśnie dokonać
nie ulegając ingerencji w porzucenie lub
jej zamianę.
Komentarze (2)
Wierzyć w człowieka nie zawsze można, ale najwyższy
Ciebie przygarnie...zawsze. Zawsze wysłucha, gdy
przyjdziesz po radę i da wskazówki jak masz żyć dalej.
A ludzie...ludzie idąc Twoim tropem, są bezlitośnie
czasami głupi. Więc jeżeli znajdziesz PRZYJAŻŃ
cudowną, to nie opuszczaj jej, choć inni tego wolą.
Pozdrawiam Ciebie Piotrze i życzę cudownego dnia, pa.
Jeżeli wiara w constans sie nie zmienia mimo ze
orbita doznań sie zmienia pozostaje światło rozumne i
miłość do Człowieka trwała.Jeżeli ulegamy
doświadczeniu które psuje wizerunek nigdy nie
dotrzemy prawdy o ludzkim istnieniu.Wiersz wysokiego
lotu.Brawo.Bardzo dobry.Pozdrawiam.