Anatomia miłości 1
Kocha się za coś
Piękne zgrabne ciało
Sprężyste ruchy
Urok wdzięk
Przybierasz na wadze
Tracisz figurę i wdzięk
Ktoś cię pokochał innego
Tyjesz zabijasz pożądanie
Dziwisz się
Że miłość umiera ?
Prysły zmysły
autor
ula buszek
Dodano: 2022-10-19 20:49:56
Ten wiersz przeczytano 2566 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Dziękuję Bogusiu za wizytę i mądry komentarz.
Życzę spokojnej, dobrej nocy :)
Zgadzam się, a dbanie o własne ciało uważam za jedną z
najważniejszych elementów dbania o związek i jest
wyrazem szacunku dla partnera. a także dla własnego
zdrowia.
Pozdrawiam.
Często tak bywa, ale nie zawsze.
moja teściowa była mocno przy kości, a teść nie
wyobrażał sobie, aby mogła być szczuplejsza, on
gustował w obfitościach, znam też przykład cioci,
która ważyła ze 100 kg, a małżonek chucherko, tworzyli
przez wiele lat kochającą się parę, aż do śmierci,
zatem różnie z tym bywa, ale faktycznie panowie są
wzrokowcami i chyba większość jednak woli szczupłe
panie, choć z wiekiem bywa, że się zmieniamy, czasem
się tyje, czasem się chudnie, bardzo chude starsze
panie też fajnie nie wyglądają, msz, choć nadwaga jest
dla zdrowia niekorzystna również, podobniej jak
anoreksja, wszędzie potrzebny balans, a poza tym,
jeśli jesteśmy z kimś długo i jest prawdziwa miłość,
to wygląd schodzi na plan dalszy, choć nie zawsze, ale
w tym drugim przypadku to nie jest prawdziwa miłość,
msz, bo w takim wypadku, gdyby ktoś np. miał wypadek
to partner by go zostawił, moja Mama poślubiła
inwalidę i jakoś wygląd Jej nie przeszkadzał, bo mój
Ojciec miał wspaniałą osobowość, szkoda, że w drugą
stronę to nie zawsze działa, ale wierzę że tak bywa, a
nawet znam takie przykłady.
Dobrej nocy życzę, Ulu.
Nie powinno tak być, ale niestety bywa.
Pozdrawiam
Rzeczywistość skrzeczy, ale ludzie nie lubią tego
dostrzegać.
szacun
Dzięki jobo, prawdopodobnie tylko Ty masz odwagę
przyznać mi rację. Nie akceptowanie faktów nie
sprawia, że przestają nimi być.
Życzę fajnej nocy :)
Jovi dziękuję Ci za Twój szczery komentarz, szanuję i
cenię sobie Twoje zdanie. Nie podzielam go niestety,
moja obserwacja życia i własne doświadczenie mówią mi,
ze nasze życzenie nie idzie w parze z rzeczywistością,
widać to naokoło.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dziękuję Ci Borcie za wizytę i komentarz. Jestem
świadoma, że treść mojego tekstu jest obrazoburcza dla
wielu z nas, ale fakty rzadko są romantyczne. Nasze
zewnętrze ma ogromną moc przyciągania lub wręcz
odpychania.
cdn
życzę pięknej, romantycznej nocy :)
Oj, ma!!, My się zakochujemy w urodzie, tak było
zawsze, facet który mówi inaczej to hipokryta, życie
pokazuje że tak jest.
Racja Ula!!!
Nie zgadzam się z Jovitą i Krychą!
Ale szanuje wasze zdanie Siostry.
Głos mój i szacun!!!
Wyczuwam tu małą obsesję na punkcie wyglądu
zewnętrznego, który nie ma nic wspólnego z miłością...
Pozdrawiam Ulu :)
Ojej, czy to o mnie? ;-)))
Nie no, spoko, jeszcze po ringu poskakać potrafię :)
Ale niedługo... Hmmm...
A poważnie, może tak być, jak w puencie, ale trzeba
pamiętać, że w pewnym wieku robi się naprawdę
ciężko... Ale można, można, gdy ktoś jest od małego
przyzwyczajony do walki :)
Pozdrawiam ciepło, Ulu, dobrej nocy :)
Dziękuję Krystyno za wizytę i życzliwy komentarz.
Życie pokazuje, że od uroków ciała zaczyna się
zauroczenie i miłość i na ich utracie się bardzo
często kończy. Myślenie życzeniowe nie pomaga.
Pozdrawiam serdecznie :)
Myślę, że prawdziwie kochająca osoba nie zwraca uwagi
na zmiany figury. Ważniejszy jest sposób bycia.
Pozdrawiam cieplutko, spokojnej nocki:)